Przepisy

Zupa dyniowa z curry

Aromatyczna, sycąca i rozgrzewająca zupa, w sam raz na zbliżające się chłody.

Danie diety przyspieszającej metabolizm. Dozwolone w fazie 1. lub 3.  Składniki na 5-6 porcji. 

Składniki:

  • duża cebula drobno posiekana,
  • 2 szklanki i 2 łyżki bulionu z warzyw*,
  • 2 ząbki czosnku, posiekane,
  • łyżeczka curry,
  • łyżeczka suszonego oregano,
  • 400 g wcześniej ugotowanej dyni (może być z mrożonki),
  • 2 szklanki mleka ryżowego (faza 1.), owsianego (faza faza 1. i 3.) lub kokosowego czy migdałowego (faza 3.)
  • sól, pieprz.

*  Włoszczyznę + listek laurowy + ziele angielskie + sól do smaku wrzucić do gorącej wody. Gotować do miękkości warzyw, odcedzić i mamy gotowy bulion, do wykorzystania we wszystkich fazach diety.

  1. W średnim garnku podgrzać 2 łyżki bulionu z warzyw, dodać cebulę i dusić na niewielkim ogniu, aż będzie szklista (ok. 5 minut).
  2. Następnie dodać czosnek, curry i oregano. Smażyć ok. 30 sekund.
  3. Dodać do garnka bulion i dynię, zagotować.
  4. Zmniejszyć ogień i dodać mleko roślinne, gotować na małych ogniu ok. 10 minut.
  5. Dodać sól i pieprz do smaku.
  6. Zdjąć z ognia i zmiksować.

Mój komentarz:
Bardzo smaczna zupa. Przepis autorki diety Haylie Pomroy, z moimi niewielkimi modyfikacjami. Jest aromatyczna, sycąca i rozgrzewająca, w sam raz na zbliżające się chłody.

Jeśli chodzi o dynię, ja użyłam dyni Hokkaido – nie trzeba jej obierać ze skórki, co stanowi dużą przewagę w moim przypadku – staram się upraszczać sobie życie. Dynię przekroiłam na ćwiartki, usunęłam pestki, pokroiłam w plastry, ułożyłam na blasze wyłożonej papierem do pieczenia i piekłam przez 20 minut w temperaturze 200 stopni.

Można użyć dyni z mrożonki, dzięki czemu nie jesteśmy uzależnieni od sezonu dyniowego.

W 1. fazie używamy mleka ryżowego lub owsianego (więcej o mlekach roślinnych). W jednej porcji znajdzie się mniej niż pół szklanki mleka (które i tak składa się w większości z wody), więc nie sądzę, żeby trzeba było je wliczać porcji ziaren w danym posiłku. Z kolei jeśli zrobimy zupę w fazie 3. z mlekiem kokosowym czy migdałowym, trzeba uwzględnić, że zawierają już tłuszcze, dlatego np. szklanka takiej zupy może stanowić pełną przekąskę w tej fazie.

Umieszczając taki przepis mam trochę wyrzuty sumienia, gdyż osoby początkujące mogą czuć się trochę zagubione w ilościach związanych z fazą, rodzajem mleka itd., jednak z drugiej strony zupa jest tak pyszna, że szkoda byłoby jej nie spopularyzować szerzej. Więc jeśli macie jakieś niejasności – pytajcie w komentarzach.

image_print

Absolwentka psychodietetyki i autorka bloga SzybkaPrzemiana.pl, gdzie od 10 lat propaguje zdrowe odżywianie, aktywny styl życia i doradza w zakresie Diety Przyspieszającej Metabolizm i innych zdrowych diet.

8 komentarzy

Skomentuj Ewa - SzybkaPrzemiana Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *