Jak być na diecie przez dłuższy czas?
Jeśli mamy do zrzucenia wiele kilogramów, jeden cykl 28-dniowy nie wystarczy – trzeba zrobić ich znacznie więcej. Co zrobić, żeby dieta była efektywna, kiedy jesteśmy na niej przez dłuższy czas?
Urozmaicaj
Nasz organizm uwielbia przewidywalność i rutynę. Dlatego, aby uniknąć sytuacji wejścia na znane sobie tory i rozleniwienia, starajmy się urozmaicać:
- Aktywność fizyczną. Co jakiś czas wypróbujmy nowe ćwiczenia, np. jeśli w ramach kardio biegaliśmy, przesiądźmy się na rower, jeśli jeździliśmy na rowerze, pójdźmy na aqua aerobic, itd.
- Produkty. Lista dozwolonych produktów jest bardzo długa, czasem warto wybrać z niej coś, czego nie znamy lub czego dawno nie jedliśmy. Na ogół przywiązujemy się do określonych produktów, ja np. prawie przez całą dietę jadłam brązowy ryż, zupełnie ignorując np. kaszę jaglaną czy gryczaną. Teraz w czasie powtórek staram się zawsze zjeść coś nowego, żeby uniknąć rutyny i znudzenia dietą. Zobacz także: Monotonia na diecie. Czy mogę jeść w kółko to samo?
- Dania. Warto przewertować od czasu do czasu książkę czy przepisy na blogu i wypróbować coś zupełnie nowego. Jedząc nowe potrawy zaspokajamy potrzebę nowości, przez co nie czujemy się jak na permanentnej diecie.
Dokształcaj się
Warto od czasu do czasu poczytać o funkcjonowaniu organizmu, zwłaszcza nerek, wątroby, nadnerczy (pełnią kluczową rolę w procesie metabolizmu) i tutaj niezastąpiona będzie lektura „Diety przyspieszającej metabolizm” H. Pomroy. W ciekawy sposób opisuje funkcjonowanie przemiany materii, a dodatkowo jej lektura na działanie motywujące – Amerykanie potrafią wzbudzać entuzjazm 🙂
Przystosuj dietę do siebie
Stosując dietę przez dłuższy okres czasu, zauważamy jak działają na nas poszczególne fazy, np. być może w jednej z nich czujesz się lepiej i zrzucasz kilogramy szybciej niż w innych. Wówczas możesz wydłużyć ją nawet do 6 dni, pamiętając, aby po jej zakończeniu przejść na kolejną fazę wg zasad diety i żadnej z nich nie pomijać zupełnie.
Rady czytelniczki
Na koniec oddaję głos „praktyczce” – czytelnicze Reylli (cytat z jej komentarza na blogu), która w ciągu 8 miesięcy diety zrzuciła aż 30,5 kg:
„Na początku nie było łatwo, bo robiłam dużo błędów, ale to z niewiedzy, nie miałam książki, i nie znałam tego bloga, jedynie wytyczne od koleżanki dietetyczki. Przy dość skomplikowanej diecie można się pogubić. Jadłam jednak i piłam regularnie. Chodziłam na ćwiczenia zgodnie z fazami i już po 2- 3 tyg byłam pełna energii tak jest do dziś. Od 2-3 mc diety zaczęłam eksperymenty kulinarne, które trwają do dziś. Dzięki czemu nie narzekam na monotonię. W trakcie diety zdarzyło mi się kilka razy zgrzeszyć i jeść np. pizzę lub tort, ale już na dobrym metabolizmie, więc wizualizowałam sobie jak prędko to spalam 🙂
Generalnie zdarzają się okazje i zjadam coś niedozwolonego, ale niezbyt często. Mój organizm jest na tyle odżywiony, że już nie mam napadów głodu i chęci na coś. Jedyne co to przez tą energie zbyt eksportuję swój organizm i niestety czasem sypiam po 5 h 🙁 To nie jest zgodne z dietą, ale mam natłok obowiązków, a energii dużo. Muszę nad tym popracować. Podstawą jest jedzenie zgodne z dietą i ćwiczenia i uświadomienie sobie, że to dla twojego dobra…..poprzednie nawyki doprowadziły nas do otyłości, więc nie były dla nas dobre.”
Jeśli jesteś na diecie dłuższy okres czasu – zapraszam do napisania w komentarzu, jak to wygląda u Ciebie.