Różne

Jak schudnąć 5 kg na diecie Montignaca?

To,  że piszę blog na temat diety przyspieszającej metabolizm, nie znaczy, że uważam, że jest to jedyna zdrowa i skuteczna dieta. Dlatego dziś napiszę parę słów o diecie Montignaca, o której mam jak najlepsze zdanie. Po raz pierwszy stosowałam ją w celu zrzucenia zbędnych kilogramów po pierwszej ciąży, straciłam wtedy ok. 5-6 kg. 

ZOBACZ TAKŻE: Metaboliczny Montignac – nowość

Twórcą diety jest Francuz Michel Montignac, który jako pierwszy wykorzystał w odchudzaniu znajomość indeksu glikemicznego produktów (IG było znane, ale niedoceniane). Najpierw odchudził siebie (borykał się z nadwagą od dziecka), a potem całe rzesze Francuzów. Jego dieta jest zbliżona do diety śródziemnomorskiej, która uchodzi za jedną z najzdrowszych diet świata. Podaję zasady, które stosowałam, być może są różne odmiany tej diety, ja znam i z powodzeniem przetestowałam na sobie właśnie takie.

Główne założenia diety Montignac:

  • Jemy produkty o niskim IG, czyli już na dzień dobry odpadają takie pozycje jak białe pieczywo, cukier, banany, ziemniaki czy produkty przetworzone.
  • Nie łączymy w jednym posiłku produktów zawierających tłuszcze (np. mięso, ryby, oliwa z oliwek, ser żółty) z produktami zawierającymi węglowodany (np. pieczywo z pełnego przemiału, ryż pełnoziarnisty, makaron razowy, kasze), czyli możemy np. zjeść filet z kurczaka smażony, sos śmietanowy, warzywa na parze, ale już bez ryżu czy makaronu. Z kolei jeśli jemy ryż czy makaron (wyłącznie ich wersja pełnoziarnista wchodzi w grę), możemy dodać jakieś beztłuszczowe dodatki, np. tuńczyka w sosie własnym, jogurt (maks. 1,5% tłuszczu), warzywa.
  • Jemy 3 posiłki dziennie, jeden węglowodanowy i dwa tłuszczowe lub odwrotnie. Po posiłku węglowodanowym robimy 3 godziny przerwy, po tłuszczowym 4 godziny.
  • Owoce jemy tylko na czczo przed śniadaniem.
  • Do każdego posiłku jemy warzywa.
  • Na zdjęciu powyżej: Przykład dania tłuszczowego: mięso lub ser z warzywami, oliwki

Przykładowy jadłospis:

Śniadanie (węglowodanowe): chleb pełnoziarnisty razowy Carrefour*, ser biały chudy wymieszany z jogurtem chudym i przyprawami, pomidor. Takie śniadanie było moim hitem na diecie Montignaca.
Obiad (tłuszczowy): pierś kurczaka smażona na oleju, sos na bazie śmietany 18%, warzywa surowe i gotowane, okienko czekolady 90% kakao
Kolacja (tłuszczowa): kilka plasterków szynki, jajko na twardo z majonezem kieleckim, warzywa

* ciężko jest znaleźć chleb bez ziaren (w fazie węglowodanowej nie może być żadnych tłuszczy), bez słodu, miodu itd, ten z Carrefoura (brązowa etykieta) jako jeden z naprawdę nielicznych spełniał wymagania

Przykład dania węglowodanowego: makaron pełnoziarnisty, chudy twaróg, warzywa
Przykład dania węglowodanowego: makaron pełnoziarnisty, chudy twaróg, warzywa

Moje hity na diecie Montignaca:

  • muffinki śniadaniowe z mąki pełnoziarnistej, maślanki, białka jaja, kakao, jabłka i cynamonu,
  • zupa z brokułów, szpinaku i fety,
  • ser camembert na ciepło z pomidorem,
  • makaron razowy z chudym jogurtem i cynamonem (7-letni syn tak zasmakował w tym połączeniu, że do tej pory chętnie je to danie),
  • kapusta zasmażana z kurczakiem – tak, to właśnie z czasów Montignaca znam to danie cieszące się dużą popularnością wśród czytelników bloga,
  • sałatka z kapusty pekińskiej, tuńczyka, pomidora, ogórka i sosu winegret,
  • jajecznica z tuńczykiem z puszki.

Zalety diety Montignaca  (w porównaniu z dietą przyspieszającą metabolizm):

  • Brak ograniczeń ilościowych – jemy do zaspokojenia głodu. Nabiał zdaje się jest ograniczony do szklanki dziennie.
  • Duży wybór produktów, jakie można spożywać, wykluczeń jest mniej niż na diecie przyspieszającej metabolizm, można np. jeść nabiał, w tym sery pleśniowe (do posiłków tłuszczowych), wyroby z pszenicy, np. chleb razowy, makaron razowy z pszenicy durum.
  • Od czasu do czasu można wypić lampkę czerwonego wytrawnego wina, do posiłku tłuszczowego.
  • Można jeść niewielkie ilości czekolady gorzkiej (powyżej 70% kakao).
  • Łatwość stosowania i spora swoboda jedzenia poza domem, zawsze znajdzie się jakieś mięso z warzywami czy sałatka z dozwolonych składników.

Wady diety Montignaca:

  • Chudnie się powoli. Mnie osobiście zrzucenie 6 kg zajęło ok. 2,5-3 miesiące. Początkowo tempo było szybkie, 1 kg tygodniowo, potem 0,5 kg lub mniej. Nie jest to wcale “złe”, im wolniejsze tempo chudnięcia, tym łatwiej utrzymać rezultaty. Najszybciej będą chudły osoby, które są na tej (lub podobnej) diecie po raz 1-szy.
  • Tylko 3 posiłki dziennie. Może to być zaletą od strony organizacyjnej, jednak z punktu widzenia metabolizmu, przekąski i częste jedzenie są bardzo korzystne.
  • Możliwość jedzenia nabiału. Dokładnie tę samą zasadę diety Montignaca wymieniłam wśród zalet, co jednak jeśli nabiał stanie się czynnikiem spowalniającym chudnięcie? (Zobacz także: Czy nabiał szkodzi ? I dlaczego przeszkadza w odchudzaniu?)
  • Możliwość jedzenia pszenicy, choć można sobie na własną rękę ją wyeliminować zastępując np. pieczywem żytnim (zobacz dlaczego pszenica utrudnia odchudzanie).

Jak widzicie, dieta Montignaca ma – moim zdaniem – więcej zalet niż wad. Dlaczego więc nie trwałam w niej i zaczęłam szukać innych diet? Zaważyły na tym dość prozaiczne powody.

Każda dieta najlepiej działa za pierwszym razem, tak też było i w tym przypadku. Za każdym kolejnym powrotem (np. po drugiej ciąży) działała wolniej i nie mogłam już liczyć na spadek 1 kg w pierwszym tygodniu stosowania. Tym bardziej, że niektóre zasady diety (np. niełącznie tłuszczy i węglowodanów) stały się moimi nawykami, więc organizm nie reagował na nie tak jak na początku ich stosowania.

Zabrakło mi cierpliwości w oczekiwaniu na rezultaty i zaczęłam szukać innych diet. Po jakimś czasie, popełniając po drodze kilka błędów (dieta niskowęglowodanowa…) trafiłam na dietę przyspieszającą metabolizm. Resztę historii znacie 🙂

Jeśli zainteresowała Was dieta Montignaca, w Internecie można znaleźć masę informacji, ja osobiście polecam forum, które kiedyś było dla mnie dużym wsparciem: http://forummontignac.pl/ Znajdziecie tam wyjaśnienie zasad i mnóstwo fajnych przepisów.

A Wy – czy byliście kiedyś na diecie Montignaca? Co o niej sądzicie?

ZOBACZ TAKŻE: Metaboliczny Montignac – nowość

image_print

Absolwentka psychodietetyki i autorka bloga SzybkaPrzemiana.pl, gdzie od 10 lat propaguje zdrowe odżywianie, aktywny styl życia i doradza w zakresie Diety Przyspieszającej Metabolizm i innych zdrowych diet.

12 komentarzy

  • Pescharella

    Wieki temu (13-14 lat temu?), nastolatką będąc, stosowałam podobną “dietę niełączenia”, tylko sprowadzała się do niełączenia białek i węglowodanów (czyli np. makaron albo chleb z twarogiem nie wchodził w grę, podobnie mięso z ziemniakami).
    Pamiętam, że udało mi się wtedy całkiem fajnie i dość szybko “wysmukleć” (nie miałam wagi, więc nie wiem, jak to w kg wyglądało), ale trudno mi z perspektywy czasu ocenić, na ile to był efekt niełączenia, a na ile po prostu ograniczenia słodyczy (które mnie zawsze gubiły) i większej ilości ruchu (w wieku lat nastu to często wystarcza),.
    Ta “moja” wersja była o tyle lepsza od Montignaca, że było jednak 5 posiłków, do tego sporo warzyw. W sumie pomimo upływu tylu lat, to “niełączenie” gdzieś mi z tyłu głowy zostało, zwłaszcza do momentu kiedy jeszcze jadłam mięso. Dlatego w DPM trochę trudno mi wcinać w I i III fazie ziarna z białkami…

    • Ewa - SzybkaPrzemiana

      Dzięki za komentarz. Ja z kolei po Montignacu mam opór przed łączeniem tłuszczy i węglowodanów (choć u Pomroy na dobrą sprawę też się tego nie robi na dużą skalę, w 1. fazie są węglowodany, ale nie ma tłuszczy, w 3. są tłuszcze, ale bardzo mało węglowodanów).

  • bebe e

    Hej!
    Czy jeszcze jest tu jeszcze ktos na Montignacu?
    Jutro minie mi miesiac jak zaczelam diete i schudlam juz 10kg ..:):)

  • kasia15

    Ja byłam na Montignacu. Było to parę lat temu. Na diecie byłam około roku. Byłam bardzo zadowolona z efektów. Schudłam pewnie z 15 kilogramów. Wtedy polubiłam gorzką czekoladę ☺ . Minusem tej diety (to nie tylko moja opinia) jest to ,że wracając do jadłospisu sprzed diety (powinno się z niej wychodzić fazowo ) kilogramy wracają błyskawicznie ,niestety z nadmiarem. Po innych dietach nie wracały tak szybko (Ducana i Pomroy).

    • Ewa - SzybkaPrzemiana

      Obawiam się, że wracając do jadłospisu sprzed diety, czyli tego, który spowodował zbędne kilogramy, one zawsze wrócą. Te same przyczyny powodują takie same skutki. Aby utrzymać nową wagę, trzeba kontynuować nawyki pozwalające nam zachować osiągniętą wagę.

  • Lena L

    Ja kiedys na Montim schudlam 15kg w 3 miesiace. Poznalam duzo pysznych i szybkich potraw, a moja lodowka do tej pory ma mnostwo warzywek. Z tej diety przeszlam na tradycyjne polskie odzywianie i nie mialam w ogole efektu yoyo. Dopiero po jakichs 10 latach przytylam za sprawa nowego faceta ktory ciagle przynosil slodkie albo wyciagal mnie na smieciowe jedzenie. Mimo,ze od jakiegos roku cz dwoch gotuje zdrowo – zupelnie nie uzywam cukru, bialej maki ani ziemniakow, to niestety nie jestem konsekwentna, chyba musialabym zmienic faceta 😀 Aczolwiek kiedys zgodzil sie raz na miesiac z dieta MM i spadlo mu 6kg, tez bez liczenia kalorii – ze mna bylo trudniej, tylko 2kg, ale zorientowalam sie,ze powinnam miec wyzsza dawke hormonow tarczycy (biore leki na niedoczynnosc i wlasnie sie dowiedzialam,ze oscyluje w dolnej granicy normy).
    Dodam jeszcze,ze moj facet znow zle sie odzywia, ale te kg mu w ogole nie wrocily, z czego jest megazadowolony.
    Po moim spektakularnym schudnieciu kiedys, moja siostra rowniez stosowala MM z podobnym skutkiem i nawet powiedziala mi,ze jej kolezanka i jej mama sie podpytywaly jak schudla, powiedziala im o diecie i obydwie tez ladnie schudly, wiec jest niezly efekt domina 😀
    Moja rada dla poczatkujacych: nie przejmujcie sie jesli reguly sa zbyt trudne, na poczatku mozecie mieszac faze II z I, albo stosowac przepisy z grubsza, to i tak dziala, a z czasem sie wyrobicie. Pamietam jak chudlam te 15kg to w jednym forum podalam jadlospis i zostalam zjechana jak gowniara, a potem sie okazalo,ze te co mnie ochrzanialy mialy problem z chudnieciem podczas gdy mi waga pieknie leciala 😀

  • Dawid

    Ciekawe czy ktoś tu jeszcze czyta tena artykuł

    Dobry Wieczór. Mam pytanie i dylemat. Czy może Ktoś napisać słowo komentarza do mojego poniższego wywodu. Mam pytanie, tą zmianę sposobu żywienia stosuję drugi raz w życiu. Pierwszy raz jak miałem 25 lat i schudłem ponad 12 kg w niespełna 4 miesiące. Teraz mam 45 lat i pamiętając wyczyny sprzed 20 lat wdrożyłem dietę z dnia na dzień na początku maja 2022 roku. Przy moim wzroście 164 cm waga doszła do 82 kg i powiedziałem stop. Dziś mamy końcówkę lipca i waga stanęła na magicznych 74 kg. Pytanie czy to ze względu na wiek. Mam dość siedzącą prace głównie za kółkiem i biurkiem. Waga zeszła bo czuję to po ubraniach, samopoczuciu i opiniach znajomych z pracy. Brzuch “piwny” (otyłość brzuszna) jak była tak jest tylko że mniejsza. Pytanie czy odżywiać się jeszcze miesiąc i zobaczyć czy wdrożyć jakieś zmiany. Mam dość monotonny zestaw dań – prosty – nie czuję głodu.
    Po obudzeniu:
    – multiwitamina rozpuszczalna w wodzie
    – suplement diety z firmy Himalaya AyurSlim
    – jabłko

    Śniadanie po około 1h
    – biały serek wiejski lekki
    – do tego warzywa (pomidor, rzodkiewka, ogórek kiszony)
    – herbatka funkcjonalna ziołowa wspomagająca trawienie

    Po jakimś czasie kawa
    Obiad około 16-17
    1. Makaron z mąki z pełnego przemiału (ten brązowy) pomidory z puszki
    lub
    Tofu wędzone + pomidory z puszki
    lub
    pierś z kurczaka z patelni bez panierki
    lub jeśli jestem w delegacji to kebab z kurczaka z samymi warzywami (bez frytek, bułek)

    Kolacja
    Jogurt naturalny 3% + ziarno orkiszowe z pełnego przemiału z dużą ilością błonnika

    Do tego jakieś 2l wody w ciągu dnia.

    Co o tym sądzicie.?

  • Ewa - SzybkaPrzemiana.pl

    Hej.
    Niestety wiek może mieć tu znaczenie (20 lat różnicy to dużo i organizm reaguje inaczej niż kiedyś).

    Niemniej 8 kg udało Ci się zrzucić (to niemało), a jak wiadomo te ostatnie do zrzucenia są bardziej oporne.

    To co rzuca mi się w oczy w Twoim jadłospsie to: za mało warzyw i stosunkowo dużo nabiału.

    Na Twoim miejscu przeprowadziłabym esksperyment – całkowita rezygnacja z nabiału (zamiast niego: jaja, mięso, ryby – nie muszą być chude, jeśli jesz je tylko z warzywami) + więcej warzyw + kolacje tłuszczowe, a nie węglowodanowe jak do tej pory.

    Tofu też sobie daruj – soja nie wspomaga chudnięcia, wręcz przeciwnie.

  • Agata

    Mam pytanie odnośnie ryb. W tym artykule pisze, by łączyć z węglowodanami tylko te bardzo chude, a opcji “metaboliczny Montignac” można łączyć wszystkie. Czy więc faktycznie w klasycznym Montignacu lepiej nie ryzykować łączenia dowolnych ryb z węglowodanami? Czy możnaby podpiąć go pod zasadę, że zdrowe tłuszcze z ryb wolno połączyć z dobrymi węglowodanami np. o średnim IG, jak biała fasola, ciecierzyca czy makaron o niskim IG (IG 38 dla diabetyków z mąki lubinowej i durum)
    I drugie pytanie: czy gdzieś jeszcze można kupić te kabanosy Konspol? W obu Biedronkach w naszym mieście nie ma.. w internecie też nie znalazłam..

    • Ewa - SzybkaPrzemiana.pl

      “Czy więc faktycznie w klasycznym Montignacu lepiej nie ryzykować łączenia dowolnych ryb z węglowodanami?”

      Można łączyć. To nie jest powiedziane wprost, ale przeanalizowałam wiele przepisów z książek Montignaca i widzę jest to stosowane.

      “Czy możnaby podpiąć go pod zasadę, że zdrowe tłuszcze z ryb wolno połączyć z dobrymi węglowodanami np. o średnim IG, jak biała fasola, ciecierzyca czy makaron o niskim IG (IG 38 dla diabetyków z mąki lubinowej i durum)”

      Tak, jak najbardziej.

      “I drugie pytanie: czy gdzieś jeszcze można kupić te kabanosy Konspol?”
      Nie produkują ich 🙁
      Dobra Dolina ma kabanosy bez konserwantów (i w ogóle wszystkie produkty) i Tarczyńki Gryzzole dla dzieci też są bez.

Skomentuj Pescharella Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *