Przepisy

Mrożona herbata parzona na zimno

Idealna na upały! Określenie „parzona” jest trochę na wyrost, bo herbatę zalewa się zimną wodą i wstawia do lodówki. Trudno w to uwierzyć, ale tak przygotowana herbata (cold brew) jak najbardziej „parzy się”  i jest bardzo smaczna. To rewelacyjny patent na upały. 

Potrzebne będą:

  • naczynie np. butelka z szeroką szyjką, karafka, słoik itp.,
  • 2 torebki herbaty, np. miętowej lub 2 łyżki herbaty liściastej,
  • ok. 0,5 – 0,8 l zimnej wody (przegotowanej, butelkowanej lub kranówki, jeśli nadaje się do picia bez przegotowania).

Wykonanie:

  1. Włóż herbatę do butelki i zalej zimną wodą (może mieć też temperaturę pokojową).
  2. Wstaw do lodówki na minimum 1-2 godziny (lub więcej – wyjaśnienia w komentarzu poniżej).
  3. Jeśli używamy herbaty liściastej, trzeba ją oczywiście przecedzić przed piciem.
  4. Można podawać z cytryną, listkami mięty, dosłodzić ksylitolem, jednak jest bardzo smaczna i bez dodatków.

Na zdjęciu: herbata miętowa zaraz po zalaniu (z lewej) i po godzinie w lodówce (z prawej).

Mój komentarz:
Nasze odkrycie ostatnich dni, które świetnie sprawdza się w gorące dni. Nie dowierzałam, że możliwe jest „parzenie” w zimniej wodzie, a jednak. Najczęściej zalewam herbaciane torebki wychodząc z domu w upalny dzień i kiedy wracam, taki lodowaty napój smakuje wręcz niebiańsko, orzeźwia, ochładza i od razu poprawia nastrój (zwłaszcza gdy tak jak ja, źle znosi się upały). Zalewam też herbatę na noc – rano jest gotowa do picia.

Używam kranówki, bo mamy bardzo dobrą. Jeśli chodzi o bidony widoczne na zdjęciu, to moje dzieci dostały je na zawodach pływackich i długo nie wiedziałam, co z nimi począć, bo nie potrzebowaliśmy kolejnych. Pochodzą z Decathlonu (pojemność 0,8 l). Z tego, co widzę na ich stronie kosztują 6,99 zł i mają bardzo dobre opinie. Do robienia tej herbatki nadają się idealnie, ale może być to być też np. szklana zamykana butelka z odpowiednio szeroką szyjką.

Podoba mi się też bezproblemowość tej herbaty: zalewasz wodą, wstawiasz do lodówki i pijesz od razu po wyjęciu z niej, nie trzeba dodawać kostek lodu.

Jaka herbata nadaje się do parzenia na zimno? Każda, może być ziołowa, rooibos, yerba mate, zielona, czarna, biała, czerwona, owocowa (na Diecie Przyspieszającej Metabolizm można pić trzy pierwsze: ziołową, rooibos i yerba mate). Metoda parzenia na zimno jest idealna do wykorzystania zalegających w szafkach resztek herbat. W upalny dzień każda zimna herbata smakuje fantastycznie!

Jak długo trzymać w lodówce?  Podobno minimalny czas parzenia to dwie godziny, ale jak widzicie na zdjęciu powyżej, nawet godzina wystarczy, żeby woda „naciągnęła”. Smakosze cold brew parzą herbatę czarną 12 godzin, a czerwoną nawet dobę. Moim zdaniem kilka godzin całkowicie wystarczy.

Jak smakuje taka herbata? Inaczej niż zalewana wrzątkiem. Ma delikatniejszy i trochę inny smak, nie jest gorzka, bo ta metoda uwalnia z herbacianych liści znacznie mniej teiny oraz garbników, które nadają cierpki smak. Robiliśmy eksperyment z czarną herbatą i smakowała trochę inaczej niż ciepło, czuć było w niej zupełnie inne nutki smakowe.

Jeśli chodzi o ilość wody, to ja zalewam 0,8 litra dwie torebki herbaty, ale można oczywiście zrobić mocniejszą i użyć mniejszej ilości wody.

image_print

Absolwentka psychodietetyki i autorka bloga SzybkaPrzemiana.pl, gdzie od 10 lat propaguje zdrowe odżywianie, aktywny styl życia i doradza w zakresie Diety Przyspieszającej Metabolizm i innych zdrowych diet.

8 komentarzy

Leave a Reply

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *