Najczęstsze pytania na temat diety (5)

Prawie każdego dnia dostaję od Was pytania na temat szczegółów diety przyspieszającej metabolizm. Przedstawiam odpowiedzi na te najczęściej zadawane.

Czy dozwolona jest na diecie żelatyna?
Tak, dozwolona jest żelatyna i agar agar, w każdej fazie. Żelatyna jest traktowana jako białko. Można np. poeksperymentować z galaretką z kurczaka i podobnymi daniami.

Dokuczają mi wzdęcia. Co mogę zrobić?
Każda zmiana w diecie, nawet korzystna dla zdrowia może mieć skutki uboczne – system trawienny musi się do pewnych rzeczy przyzwyczaić. Zwłaszcza kiedy wprowadzamy nowe produkty, po które wcześniej nie sięgaliśmy wcale lub sporadycznie. Jak temu przeciwdziałać? Zależy od fazy.
Faza 1.
Tu pomogą kiszonki – zawarte w nich bakterie probiotyczne powinny przywrócić równowagę w jelitach. Czyli powinny pomóc ogórki kiszone, kapusta kiszona. Z mniej u nas popularnych i dostępnych kimchi (danie koreańskie z kiszonej kapusty) oraz kefir kokosowy (kefir w ilości kilku łyżeczek dziennie).
Faza 2.
Wzdęcia w tej fazie mogą świadczyć o zbyt małej ilości warzyw w stosunku do protein. Warto wtedy zwiększyć ilość warzyw alkalizujących. Inny sposób to wypicie szklanki wody z 2 łyżkami octu kokosowego lub jabłkowego. Powinno też pomóc doprawianie potraw na ostro – chili, kurkumą, pieprzem cayenne (podkręcają metabolizm).
Faza 3.
Powinna pomóc herbata z ostropestu plamistego lub z rumianku, a także dodawanie do potraw dużych ilości świeżych ziół, np. natki, kolendry, bazylii.

Nie mogę jeść orzechów, owoców – czy je zastąpić?
Owoce to przede wszystkim 1. faza diety, kiedy jemy je do śniadania i obiadu, a także na przekąski. Można je zastąpić warzywami o trochę wyższym IG, np. pomidorami, batatami, dynią, burakami, marchwią.
Orzechy z kolei pełną rolę dostarczyciela zdrowych tłuszczy. Zamiast nich równie dobrze możemy włączyć do menu zdrowe oleje, np. kokosowy czy oliwę z oliwek, awokado, pestki dyni i słonecznika, siemię lniane itp.

Chciałabym przejść na dietę, ale martwi mnie, że niektóre kobiety wolno i mało chudną. Nie wiem, czy warto?
Bardzo często osoby skarżą się, że nie chudną, ale wkrótce (w komentarzach pod innym wpisem, wiec trudno odszukać całą historię) piszą, że jednak się udało. Staram się śledzić takie przypadki i chyba nie zdarzyło się, żeby dieta na kogoś tak zupełnie nie działała. Oczywiście to indywidualna sprawa, jedni chudną błyskawicznie, inni trochę wolniej, jedni sprawnie chudną od samego początku, u innych najlepsze efekty widać dopiero po jakimś czasie, zupełnie jakby metabolizm potrzebował czasu, żeby porządnie się nakręcić. Szybka przemiana materii to tak cenna rzecz, że warto poczekać!
Trzeba też pamiętać, że nierzadko zdarzają się osoby, które nie za bardzo mają z czego chudnąć, np. młode dziewczyny ważą 56, a chcą 52, więc nic dziwnego, że waga nie spada błyskawicznie. Inny częsty błąd to zwracanie uwagi tylko na wagę, a nie wymiary, bo przecież na tej diecie się ćwiczy i buduje mięśnie, a one też ważą!
Warto też pamiętać, że celem diety jest nie tylko chudnięcie – poprawia ona przemianę materii, ogólny stan zdrowia, wyniki, samopoczucie. To wszystko też są cenne korzyści z diety.

Wszystkie inne odcinki cyklu Najczęstsze pytania na temat diety dostępne pod tagiem Pytania.

Masz pytanie? Zadaj je w komentarzu.