Pobudzająca herbata z kurkumą (zamiast kawy)
Ta prosta w przygotowaniu herbatka z kurkumą i imbirem może z powodzeniem zastąpić poranną kawę. Dodatkowo działa przeciwzapalnie, antybakteryjnie i poprawia krążenie. Ma ciekawy, „orientalny” smak. Po prostu idealna na chłodniejsze dni.
Danie diety przyspieszającej metabolizm. Składniki na 2 porcje. Można pić w każdej fazie diety, bez ograniczeń ilościowych.
Składniki na 2 kubki herbaty:
- 1 łyżka drobno startego świeżego korzenia imbiru,
- 1/2 łyżeczki kurkumy w proszku,
- mała szczypta pieprzu cayenne (chili) lub więcej – do smaku,
- 600 ml gorącej wody,
- 3 łyżki soku z cytryny,
- 2 łyżeczki ksylitolu lub więcej do smaku (poza dietą – 2 łyżeczki niepasteryzowanego miodu).
- Zagotowujemy wodę.
- W czajniczka (lub do dowolnego naczynia z przykryciem) wkładamy starty imbir, kurkumę, pieprz cayenne i ksylitol.
- Zalewany całość gorącą wodą (nie wrzątkiem), mieszamy do rozpuszczenia ksylitolu, przykrywamy i odstawiamy na 10 minut do zaparzenia.
- Po 10 minutach można herbatkę przecedzić (nie jest to konieczne, bo składniki i tak opadną na dno).
- Przelewamy do kubków lub odstawiamy do ostygnięcia i podajemy w temperaturze pokojowej z sokiem cytryny. (Jeśli pijemy herbatkę poza dietą, jest to też moment posłodzenia miodem).
Mój komentarz:
Ten rewelacyjny przepis znalazłam w książce „Sztuka dobrego jedzenia” sióstr Hemsley (swoją drogą, ta pozycja to niesamowite źródło inspiracji, jeśli chodzi o ciekawe, oryginalne, zdrowe dania).
Herbatka ma ciekawy i dość delikatny smak, chyba że bardziej szczodrze dosypiemy pieprzu cayenne – wówczas będzie lekko szczypać w język. Wielbiciele chili i pikantnych smaków pokochają ten napój!
Jeśli chodzi o właściwości zdrowotne, oddaję głos autorkom:
„Kurkuma oczyszcza organizm z toksyn, działa przeciwzapalnie i przeciwbakteryjnie. Jest dobra na infekcje wirusowe i bakteryjne. Pieprz cayenne wspomaga trawienie, usuwa zatory żylne i poprawia krążenie, dzięki czemu organizm może w pełni wykorzystać lecznicze właściwości kurkumy.” W sezonie infekcji i przeziębień – idealna propozycja!
4 komentarze
anna
Po co ksylitol ? Czy rzeczywiście większość dorosłych słodzi herbate, kawę c=lub ziółka ? Z mojego doświadczenia wynika, że tak nie jest. Moje znajome, które są w trakcie DPM ( obecnie już 8 osób), ani w trakcie diety ani przed nią nigdy nie dosładzały i nie dosładzają żadnych napojów. Ja w okresie letnim przygotowuję nie herbatę lecz napój imbirowy. Do blendera kielichowego wlewam przegotowaną wodę, dodaje kawałki imbiru oraz plasterki cytryny ( usuwam skórkę i pestki). Po zmiksowaniu przelewam całość do 2 dzbanków , do kadego z nich dodaje trochę kurkumy. W dzbanku przeznaczonym dla męża i ewentualnie dzieci napój dosładzam miodem. Dla siebie nie. Chyba taki napój może byc przydatny w czasie DPM ?
Ewa - SzybkaPrzemiana.pl
Ksylitol można pominąć oczywiście. Ja też niczego nie słodzę. Jest to opcja dla chętnych.
Tak, można pić taki napój z imbiru i cytryny w każdej fazie DMP.
Anka
Zgadzam się całkowicie z Anną. Po co ten ksilitol ? Czy nie lepiej jest – w przyszłości – pisać, że możliwe jest dodanie ksylitolu a nie że jest on składnikiem przepisu. Sama niestety lubię łakocie ale nigdy nie piję słodkich czy dosładzanych napojów. Takich osób jest bardzo wiele. Ponadto podzielam pofląd innej komentatorki bloga, że osoby pragnące zredukować swą wagę lub tylko zamierzające stosować zasady zdrowego odzywania powinny przynajmniej dążyć do ograniczania ( jeżeli nie docałkowitego wyeliminowania) napojów i potraw o słodkim smaku. Nawet jeżeli zawierają one zamiast białego cukru zdrowsze nieco zamienniki np. ksylitol. Wszystkie znane mi osoby, które skutecznie stosowały i stosują DPM oraz w inny sposób skutecznie np zredukowały swą wagę, stosowały się i nadal stosują się do tej zasady. Zawsze podkreślają, że skoro nawet największy kawosz może odzwyczaić się od picia kilku filżanek kawy dziennie, to prawie każdy może odzwyczaić się od słodkiego smaku napoj\ow i innych potraw.
Ewa - SzybkaPrzemiana.pl
Dziękuję za ten komentarz (i pozostałe).
Rozumiem przedstawione racje i częściowo się z nimi zgadzam, jednak nie zawsze eliminacja słodkiego smaku to warunek powodzenia diety – jest to kwestia indywidualna i tak jak są osoby wspomniane w komentarzu, tak również istnieje grupa osób, którym właśnie zjedzenie czegoś słodkiego, pasującego do zasad, pomaga wytrwać na diecie i sprawia, że są w stanie stosować ją dłużej czy bardziej starannie. Zależy to od pewnych cech osobowościowych – są ludzie, którym łatwiej jest radykalnie zrezygnować niż ograniczyć (osobiście do nich należę), są też takie, na które źle działają restrykcyjne zakazy (mam sporo takich klientów).
Widzę tu trochę myślenie, że słodkie = złe i należy tego unikać, jednak ksylitol nie jest „nieco” zdrowszym zamiennikiem, wg badań zdecydowanie korzystnie wpływa na zdrowie. Poza tym, czy te wymienione osoby, które całkowicie wyeliminowały słodki smak – jedzą owoce? Podejrzewam, że tak. I tak jak zjedzenie pomarańczy podniesie nam poziom cukru we krwi (IG 50), tak zupełnie nie grozi to po zjedzeniu łyżeczki ksylitolu (IG 8), który chemicznie nawet cukrem nie jest, lecz alkoholem cukrowym.
Co do przepisu – mamy tutaj smak kwaśny, smak pikantny, więc dla zrównoważenia jest także smak słodki. Natomiast może faktycznie w przyszłości przy podobych przepisach będę zaznaczać, że słodzenie jest opcjonalne.