Kokosowe brownie
Mocno czekoladowe, lekko kokosowe, pyszne brownie. Wypiek iście luksusowy, mimo że dietetyczny. Wg opinii czytelniczki: „brownie kokosowe pomaga przetrwać dietę, jest tak dobre że w ogóle nie myślę o innych słodyczach i piekę je co tydzień.”
Danie diety przyspieszającej metabolizm. Faza 3. Na przekąskę lub śniadanie – składniki na 12 porcji.
Składniki:
- 150 g oleju kokosowego nierafinowanego,
- 4 czubate łyżki ciemnego kakao,
- 170 g ksylitolu,
- 3 jaja w temperaturze pokojowej,
- 100 g mąki kokosowej,
- szczypta soli,
- opcjonalnie: łyżeczka ekstraktu z wanilii
- Piekarnik rozgrzać do temperatury 160 stopni.
- Olej kokosowy podgrzać i wymieszać z kakao.
- Jaja krótko zmiksować z ksylitolem (tylko do połączenia składników).
- Olej z kakao oraz jaja z ksylitolem wymieszać, dodać resztę składników (w tym momencie masa mocno stężeje, co jest sprawką oleju kokosowego).
- Małą foremkę (np. 20 x 30 cm) wyłożyć papierem do pieczenia i przełożyć na nią masę. Ze względu na gęstość, można to zrobić ręką. Powierzchnię wyrównać, np. zwilżoną łyżką.
- Wstawić do piekarnika nagrzanego na 160 stopni i piec ok. 25 minut. Ciasto powinno być upieczone, ale wilgotne w środku. W czasie stygnięcia brownie tężeje, gorące wydaje się miękkie. Grunt to nie piec za długo, żeby nie było suche w środku.
Mój komentarz:
Koncepcję przepisu podsunęła mi Agnieszka (w naszej facebookowej grupie). Kolejne brownie na blogu (obok metabolicznego i dyniowego), ale to, na bazie oleju kokosowego i mąki kokosowej jest zdecydowanie najbardziej rozpustne, tzn. zupełnie niekojarzące się z dietą. Intensywnie czekoladowe i lekko kokosowe, zdecydowanie dla wielbicieli smaku mąki kokosowej. Dobrze się komponuje z kawą zbożową i kwaskowatymi owocami, czyli np. z wiśniami, porzeczką, jeżynami (wersja śniadaniowa).