
Śledzie korzenne
Śledzie to stała pozycja nie tylko świątecznego, ale też zimowego menu w wielu polskich domach. Tym raz proponuję wersję mocno korzenną – aromat zapewnia mieszanka przypraw własnoręcznie utłuczonych w moździerzu. Oryginalnie i pysznie!
Danie diety przyspieszającej metabolizm. Faza 3. Składniki na 1 porcję. Więcej informacji o tym jak jeść te śledzie na diecie – w komentarzu poniżej.
Składniki:
- 180 g płatów śledziowych typu matias (wymoczonych i osuszonych) – to będą ok. 3 płaty,
- 1 łyżeczka nasion gorczycy,
- ½ łyżeczki ziaren ziela angielskiego,
- ½ łyżeczki świeżo mielonego czarnego pieprzu,
- ¼ łyżeczki mielonego cynamonu,
- ¼ łyżeczki mielonych goździków,
- sok i skórka z połowy cytryny,
- łyżeczka ksylitolu,
- 3 łyżki oleju lub oliwy.
- Płaty kroimy na mniejsze kawałki.
- Nasiona gorczycy, ziela angielskiego, pieprz, cynamon, mielone goździki rozcieramy w moździerzu. (Opcja dla nieposiadających moździerza: utłuc młotkiem w czystej ściereczce).
- Dodajemy sok i skórkę z połowy cytryny. Mieszamy.
- Na samym końcu dodajemy olej/oliwę oraz ksylitol. Łączymy wszystkie składniki.
- Kawałki śledzi mieszamy z marynatą. Wstawiamy na godzinę go lodówki, by smaki się przegryzły. Te śledzie nie muszą długo się przegryzać, godzina w zupełności wystarczy.
- Podajemy.
Mój komentarz:
Przepis zaczerpnęłam z bloga Madame Edith. Niekoniecznie trzeba trzymać się podanych proporcji przypraw, można dopasować smaki do własnego gustu. Takie śledzie świetnie sprawdzą się na świątecznym stole, ale także na co dzień, gdy mamy ochotę na coś innego niż zwykle.
Jak wkomponować śledzie w dietę przyspieszającą metabolizm? Na śniadanie lub na kolację można je zjeść z kromką dozwolonego chleba, np. żytniego. Śledzie mogą też być przekąską, lecz wówczas jemy je tylko z dodatkiem warzyw.

