Zaparcia – jak się ich pozbyć
Wprowadzenie nowej diety, nawet tak korzystnej dla trawienia jak dieta przyspieszająca metabolizm, może początkowo powodować czasowe zaparcia – niekiedy układ trawienny reaguje tak na nowe zwyczaje żywieniowe. To przejdzie, ale warto znać parę sztuczek, które pomogą poradzić sobie z tym przykrym problemem. Pierwsze trzy pochodzą od autorki diety H. Pomory, a dwa ostatnie – stosowane są z powodzeniem w naszym pięknym kraju nad Wisłą.
1. Przyjmowanie witaminy C
Nikt raczej nie kojarzy przyjmowania witaminy C ze zwalczaniem zaparć, ale dzięki temu, że pomaga ona zmniejszać obrzęk jelit, sprawdzi się w omawianym problemie. Nasz organizm nie gromadzi witaminy C, poza ilością potrzebną danego dnia, więc jej nadmiar ma efekt lekko rozwalniający. Jaką dawkę witaminy C przyjmować? Najlepiej zacząć od 1,000 mg przed snem (popić 1,5 szklanki wody), a następnie tyle samo rano. Jeśli do południa nic się zmieni, przyjmij trzecią identyczną dawkę.
2. Magnez
Również przyjmowanie magnezu może przynieść ulgę, ponieważ pomaga rozluźnić mięśnie jelit, ale także dlatego, iż przyciąga wodę, co pomaga zwiększyć jej ilość w krężnicy. Trzeba się tylko upewnić, czy przyjmowanie magnezu nie koliduje z innymi przyjmowanymi lekami (szczególnie przy problemach z nerkami). Zalecana dawka to 1,000 mg z 1,5 szklanki wody przed snem.
3. Olej z wątroby dorsza
Można go zakupić bez problemu przez internet. Ma wiele cennych właściwości, a dodatkowo 2 łyżki przyjęte przed snem zadziałają pomogą na zaparcia. W czasie diety przyspieszającej metabolizm, dozwolony tylko w 3. fazie diety.
4. Kapusta kiszona
Zawiera bardzo dużo błonnika oraz żywe kultury bakterii. Skuteczny środek w walce z zaparciami.
5. Buraki
Również znane w właściwości lekko przeczyszczających. Buraka trzemy na drobnej tarce i dodajemy do niego łyżeczkę mielonego kminku, łyżeczkę oleju oraz szczyptę soli. Całość mieszamy ze sobą i jemy na czczo. Można stosować w 3. fazie diety przyspieszającej metabolizm.
3 komentarze
Isabela
Ewo, chyba zaparcia:))
Zjawisko zupełnie mi nieznane:)
SzybkaPrzemiana.pl
Faktycznie 🙂
Agnieszka
Dopadło i mnie. W 1 i 2 fazie było bezproblemowo. W trzeciej miałam problem. Znam cudowny i prosty sposób a mianowicie lewatywa. Tylko z pozoru jest to skomplikowane. Ważny jest dobry zestaw. Gumowa wlewka, plastikowe są do niczego. Natychmiast pomaga. Pomaga też- to bardzo ważne na bóle głowy. Ja miałam ból głowy pierwszego dnia w drugiej fazie. Normalnie nie jadam mięsa, więc mój organizm chyba mocno się zbuntował. Po lewatywie odczułam natychmiastową ulgę. W ośrodkach z dietą warzywno-owocową lewatywę stosują bardzo często, właśnie na bóle głowy- jest to objaw uboczny na początku diety.