Psyche

5 porannych rytuałów, które pozwolą ci dobrze zacząć dzień

Jaki poranek – taki cały dzień. Ta zasada sprawdza się zaskakująco często. A kiedy jesteś na diecie, stoi przed Tobą jeszcze większe wyzwanie, bo nie dość, że trzeba jakoś przeżyć dzień, to jeszcze chcemy zachować plan posiłków i nie ulec pokusom.

Te 5 propozycji porannych rytuałów nie wzięło się znikąd – zostały opracowane na podstawie ponad 100 wywiadów z ludźmi, którzy są wyjątkowo produktywni i odnoszą duże sukcesy. I – uwaga – nie musisz robić wszystkich 5 rzeczy, zrobienie tylko 3 z nich może zapewnić lepszy start w nowy dzień. Wszystkie są proste i zajmują niewiele czasu!

Ścielenie łóżka (mniej niż 3 minuty)

Brzmi jak banał? Nic bardziej błędnego! Już ta prosta czynność u progu rozpoczynającego się dnia pozwoli Ci zapanować nad przestrzenią wokół Ciebie i da poczucie, że panujesz nad sytuacją. Jest polecana przez buddyjskich mnichów oraz przez dowódcę oddziałów specjalnych armii USA Williama McRavena, który mówi:

Ścieląc rano łóżko, wykonujesz pierwsze zadanie dnia. Daje to pewne poczucie zadowolenia, które motywuje do podejmowania kolejnych czynności. Do wieczora to jedno wykonane zadanie pociągnie za sobą wiele innych. Ścielenie łóżka podkreśla także fakt, że małe rzeczy liczą się w życiu.

I nie chodzi tu o nic wielkiego – jeśli nie chowamy pościeli, to wystarczy równo przykryć łóżko narzutą czy kocem. Poza tym dużo przyjemniej jest wrócić do domu i zobaczyć zasłane łóżko, a nie rozbebeszoną pościel.

Medytacja (10-20 minut)

Brzmi poważnie, jednak chodzi o prostą rzecz – o uważność, zatrzymanie i wyciszenie się na chwilę, spojrzenie na naszą sytuację oczami świadka, czyli niejako z zewnątrz. Żyjemy w czasach, gdy wręcz jesteśmy bombardowani wiadomościami i możliwościami wyboru – jeszcze nigdy w dziejach świata człowiek nie żył w takich natłoku informacji i opcji wyboru, więc nic dziwnego, że jesteśmy tym przytłoczeni.

Warto też wiedzieć, że 80% osób, które podziwiamy za osiągnięcia korzysta z jakichś form medytacji.

Medytacja nie musi być skomplikowana, czasochłonna, wymagająca nie wiadomo jakich sprzętów czy powiązana z jakąś religią. Polecam artykuł „Prosta medytacja dla początkujących” na blogu Simplicite.

Można też skorzystać z gotowych filmów do medytacji na YouTube – np. Medytacja Prowadzona – Pozytywne Myślenie na kanale Małgorzaty Mostowskiej. W języku angielskim godne polecenia są filmy Sama Harrisa  lub Tary Brach (guided meditation).

Pomocne mogą być również telefoniczne aplikacje do medytacji, np. Calm, Hedaspace, Stop, Breathe & Think (w języku angielskim) lub Intu (w języku polskim). Wszystkie one mają funkcje darmowe oraz – bardziej zaawansowane – płatne.

5-10 powtórzeń dowolnego ćwiczenia (mniej niż 1 minuta)

Nie chodzi o trening, lecz bardziej o poranny rozruch – chwilę aktywności, która pobudzi organizm i wprowadzi nas w dobry nastrój. Naprawdę, 10 powtórzeń wystarczy, by osiągnąć ten cel.

Rodzaj ćwiczeń nie ma znaczenia – rób to, co lubisz, np. przysiady, wymachiwanie hantlami, rozciąganie itp.

Wypicie napoju, który daje moc (2-3 minuty)

Do wyboru mamy kilka opcji.

Woda z cytryną. To naprawdę świetny sposób na rozpoczęcie dnia. Woda z cytryną detoksykuje, zawiera przeciwutleniacze, świetnie nawadnia, wspomaga trawienie i ułatwia odchudzanie.

Woda z cytryną i miodem (poza dietą przyspieszającą metabolizm, na której nie jemy miodu). Dzień wcześniej wieczorem łyżeczkę miodu zalej zimną wodą (pół szklanki), rano dodaj sok wyciśnięty z połowy cytryny lub całej limonki i wypij. Dzięki takiemu potraktowaniu miód działa niczym naturalny antybiotyk.

Dowolna herbata ziołowa (lub mieszanka herbat), którą lubisz i której wypicie sprawia Ci przyjemność – to na pewno nastroi Cię pozytywnie. Może być też kawa zbożowa typu Inka czy Caro.

Zdecydowanie natomiast odradzam kawę naturalną pitą na czczo – to wielki cios dla naszego metabolizmu! Jeśli kawa, to tylko po posiłku. Ja piłam kawę na czczo codziennie przez ok. 15 lat! Przestałam z dnia na dzień, gdy przeczytałam książkę H. Pomroy – zastąpiłam ją dobrym śniadaniem jedzonym od razu po wstaniu (najłatwiej wyplenić nawyk zastępując go innym).

5-minutowy dziennik (5 minut)

Nie chodzi o pisanie pamiętnika, a w nim wszystkiego, co się zdarzyło – celem jest trening wdzięczności i ustalanie priorytetów na nadchodzący dzień. Bierzemy zwykły notes lub zeszyt, piszemy każdego dnia na górze  datę i odpowiedzi na 3 pytania:

Jestem wdzięczny za:

  1. ___
  2. ___
  3. ___

Co sprawi, że mój dzień będzie udany?

  1. ___
  2. ___
  3. ___

Codzienne afirmacje (pozytywne zdania i stwierdzenia na własny temat), np. Lubię jeść zdrowe dania – dzięki nim świetnie się czuję i chudnę.

  1. ___
  2. ___
  3. ___

Ważne, aby odpowiedzi na te trzy wyżej wymienione pytania dotyczyły różnych dziedzin naszego życia, np. zdrowia, pracy, rodziny, wolnego czasu itd. Można wieczorem kontynuować zapiski odpowiadając jeszcze na 2 dodatkowe pytania: 3 wspaniałe wydarzenia dzisiejszego dnia… oraz Jak mogłam/em uczynić mój dzień lepszym?

To już wszystkie 5 porannych rytuałów. Wiadomo, że ranki mamy często zabiegane, ale myślę, że plan minimum: 1) pościelenie łóżka, 2) 10 powtórzeń ćwiczeń, 3) wypicie napoju jest w zasięgu możliwości nawet najbardziej zabieganej osoby.

Małe rzeczy czynią dużą różnicę.

Wpis zainspirowany książką Tima Ferrissa „Narzędzia tytanów. Taktyki, zwyczaje i nawyki milionerów, ikon popkultury i ludzi wybitnych”.

image_print

Absolwentka psychodietetyki i autorka bloga SzybkaPrzemiana.pl, gdzie od 10 lat propaguje zdrowe odżywianie, aktywny styl życia i doradza w zakresie Diety Przyspieszającej Metabolizm i innych zdrowych diet.

Leave a Reply

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *