
Alkohol a metabolizm
Robi się coraz cieplej, nadchodzi sezon grillowania, wesel i letnich imprez na świeżym powietrzu. Będzie wiele okazji do picia alkoholu. Jak pić, żeby nie nadszarpnąć przy tym naszego metabolizmu?
Wszystko jest dla ludzi, alkohol również. H. Pomroy, autorka diety przyspieszającej metabolizm, nazywa go co prawda stratą czasu dla wątroby (bo musi przetwarzać procenty, zamiast spalać nasz tłuszcz), ale podaje też kilka tricków, które pomogą zminimalizować jego niekorzystne skutki.
Przed imprezą
Alkohol, także ten najczystszy, zawsze zawiera cukier, dlatego dobrze jest zneutralizować go białkiem. W dniu imprezy:
- Jedz co 3 godziny.
- W każdym posiłku (głównym oraz w przekąskach) zapewnij sobie 10-15 gramów czystego białka. Odpowiada to np. połowie ugotowanej piersi kurczaka
- Pół godziny przed planowanym piciem alkoholu zjedz białkową przekąskę, np. kawałek mięsa lub ryby, jajko na twardo czy nawet garść orzechów będzie lepsza od chipsów czy paluszków. Jeśli jesz nabiał, może to być kawałek sera.
W czasie imprezy
- Pij dużo wody – po każdym drinku co najmniej szklankę. Z doświadczenia mogę powiedzieć, że takie postępowanie ma inną dodatkową zaletę – wypijamy wtedy mniej alkoholu, ta woda jakoś hamuje ochotę na wzmożone picie.
- Warto pić również wodę z wyciśniętym sokiem z limonki (całej limonki, nie plasterka), ponieważ zawiera wapń i 2,5 raza więcej witaminy A niż cytryna, a to pomoże naszej wątrobie uporać się ze skutkami alkoholu.
- Wybieraj najlepsze alkohole:
Wino czerwone wytrawne to najlepszy wybór dla naszej wątroby, idealne byłoby ekologiczne, bez siarczynów.
Alkohole wysokoprocentowe najwyższej jakości. Te czyste, bez barwników, niedosładzane cukrem, takie jak wódka, rum, gin.
Uważaj na drinki, koktajle. Wybieraj te z dobrych alkoholi, jeśli z sokami, to najlepiej świeżymi, nie z kartonu. Woda gazowana jest oczywiście OK, ale już np. tonik to sam cukier.
Odpuść piwo. Najgorszy wybór z punktu widzenia wątroby. Jeśli uwielbiasz piwo, spróbuj odzwyczajać się od niego stopniowo, zmniejszając ilość, próbując lepszych alkoholi – może z czasem coś innego Ci zasmakuje.
Następnego dnia
Pij dużo wody, a dodatkowo może zrobić sobie zupę oczyszczającą, która skutecznie pomoże usunąć alkoholowe toksyny z wątroby. Jedz 1-3 szklanki dziennie.
Zupa oczyszczająca „Dzień po”:
- 4 średnie cukinie pokrojone w plasterki,
- 450 gfasolki szparagowej pokrojonej na pół,
- 2 łodygi selera naciowego,
- 2 duże pęczki natki drobno posiekanej,
- po gałązce tymianku, rozmarynu i estragonu związane razem w pęczek (opcjonalnie),
- litr wody źródlanej,
- sól i pieprz do smaku.
Wszystkie składniki włóż do garnka. Postaw na ogniu i czekaj, aż się zagotuje. Przykryj, zmniejsz ogień i gotuj na wolnym ogniu jeszcze przez 30 minut. Następnie usuń zioła (jeśli były dodane) i zmiksuj w blenderze.
Zobacz także: Jak pić alkohol na diecie (bez konsekwencji)?


14 komentarzy
Marta-Sara
Ewo, chyba zamiast 10-15 g białka miało być 10-15 dag, choć wydawało mi się, że 40-60 g (na przekąskę: 1/3-1/2 porcji podstawowej w zależności czy jesz co 2 czy co 3 godz., aby przyspieszyć metabolizm przed imprezą).
Ewa - SzybkaPrzemiana
Też zastanawiałam się nad tym, ale Pomroy pisze jak byk „10-15 gram”, ale być może Pomroy jest nieobeznana z europejskim systemem wag, oni mają funty, uncje itd. i pomyliła się. Twoja wersja, że powinno być 10-15 dkg wydaje mi się prawdopodobna, w gramach wychodzi tego białka śladowa ilość… Zmieniam zatem.
Agata
hej, wydaje mi się, że jednak chodziło o gramy – ale czystego białka. Tj. 100g piersi z kurczaka zawiera ok. 20g czystego białka. i o takie białko zapewne (czyli składnik odżywczy) chodzi 🙂
Ewa - SzybkaPrzemiana
Takie też było moje pierwsze skojarzenie – gramy czystego białka, z tym, że wówczas ilości tych posiłków białkowych wychodzą naprawdę małe. Może tak ma być. Jedno jest pewne – trzeba jeść białko 🙂
Coco
Ewo czy był jakiś post dotyczący grillowania? Jeśli nie to co można jeść z grilla? Jakby nie było imprez rodzinnych się nie ominie:/ A wolę uniknął pytań typu: a co jesteś na diecie? No co ty? A to jak, a co, a jak idzie, a jeden dzień możesz odpuścić… Wolę żeby moje jedzenie nie było głównym tematem imprezy i zainteresowania wszystkich. Wychodzę z założenia, że chwalić się mogę jak osiągnę efekty. warzywa mogę smażyć myślę, a jak z mięsem? Skrzydelka z kurczaka tak, a reszta? kiełbasa, kaszanka, karczek, boczuś 😛 Niby logiczne,że nie…ale z drugiej jakieś bekony z indyka mozna, steki z rosbefu mozna a boczku ze swinki nie mozna? 😛
Ewa - SzybkaPrzemiana
Jeśli grill jest w 3. fazie, to nie powinno być źle 🙂 Wybieraj nieprzetworzone w miarę chude mięsa, np. części kurczaka, ryby. Boczek za tłusty jak na dietę. Karkówka też trochę za tłusta, ale lepsza od kiełbasy czy kaszanki – te ostatnie nie nadają się na dietę, chyba że masz kiełbasę bez konserwantów. Do tego góra warzyw.
Beata Weidemann
A tą zupę jemy do obojętnie jakiej fazy ?
W sumie dnia z alkoholem tez nie planujemy wg fazy …………
Ewa - SzybkaPrzemiana
Zupa po alkoholu, niezależnie od fazy 🙂
Beata Weidemann
Dzięki zanotuję sobie przepis 🙂 Bo w sumie nigdy nie wiemy kiedy „polegniemy”
Ewa - SzybkaPrzemiana
🙂
OLa
Nie znalazłam dokładnie takiej informacji na blogu. Ciekawa jestem jak to jest z piciem wina ? czy na czas diety powinno się całkowicie zrezygnować z wina z w ogóle ? Czy jeśli pije się wino (więcej niż 2 kieliszki) więcej niż 2-3 razy w tygodniu to wtedy dieta na nic ? Ewentualnie jakie powinno być max. spożycie wina w ciągu diety ?
Ewa - SzybkaPrzemiana
Olu,
autorka diety wymienia alkohol na liście produktów zakazanych na diecie, zasady picia o których piszę w artykule dotyczą życia po diecie czy poza dietą.
Na diecie moim zdaniem nie warto, na pewno opóźniłoby to osiągnięcie celu, już lepiej odbyć prawidłowo dietę, a potem od czasu do czasu zaszaleć.
OLa
Dziękuję za odpowiedź 🙂
Pingback: