Różne

Dzień 19. Pełnia szczęścia

Dzień 19. Faza 3. diety przyspieszającej metabolizm

Śniadanie: kromka chleba esseńskiego, 2 łyżki humusu, pomidor, pół grejpfruta
II śniadanie: 2 łyżki humusu, seler naciowy
Obiad: kokosowe curry z kurczaka, pół grejpfruta
Podwieczorek: 1/4 szklanki orzechów laskowych
Kolacja: to samo, co na obiad, bez owocu

Chyba już pisałam, że chleb esseński + humus to połączenie idealne, więc powtórzę. Tym razem przepisowo dorzuciłam do śniadania połówkę grejpfruta. I do obiadu też. Nawet fajny deser. Poza tym grejpfrut to taki owoc pożądany w czasie odchudzania podobno. Wpadły mi wczoraj w sklepie w oko śliwki mrożone, które też są dozwolone w 3. fazie. Przyjemnie będzie zjeść śliwkę w marcu. W ogóle dochodzę do wniosku, że będąc na diecie można sobie trochę podogadzać, żeby dieta nie stała się nudna i nie była uciążliwa. Szczególnie brak nudy jest ważny – wszystko się kiedyś znudzi, więc trzeba temu przeciwdziałać dorzucając do meny nowe produkty i dania. Osobiście na diecie przyspieszającej metabolizm poznałam już tyle nowości, że nie mam prawa narzekać. Jeszcze miesiąc temu nie miałam pojęcia, co to jest chleb esseński czy masło migdałowe.

Dziś po okresie wzmożonej energii towarzyszącej mi niemal od początku diety, nadszedł kryzys – totalna senność i brak sił. Ciekawe, co będzie dalej, dieta jeszcze się nie skończyła.

image_print

Absolwentka psychodietetyki i autorka bloga SzybkaPrzemiana.pl, gdzie od 10 lat propaguje zdrowe odżywianie, aktywny styl życia i doradza w zakresie Diety Przyspieszającej Metabolizm i innych zdrowych diet.

25 komentarzy

  • Zielonygroszek

    Oooo dobrze wiedzieć:) tez tak zrobie:)
    Mówiłam juz, jak uwielbiam fazę 3?:) zjadłam dzis pyszne sniadanie: omleta z mleczkiem kokosowym i jagodami. Moge dac wam przepis ale nie wiem czy tu podać czy gdzieś indziej wrzucić?

  • ida

    O kurcze, a ja zapomniałam o warzywku na śniadanie 🙁 bo faktycznie z owsianką z malinami słabo się komponuje 😛

    No właśnie 😉 Zielonygroszek, wrzuć przepiś 😉

    Ja w weekend robię curry z kurczaka z książki, ale mleczko kokosowe chcę sama sobie wyprodukować z wiórków;)

    Taki przepis znalazłam:
    1 szkl. wiórek kokosowych (namocz. przez 1-2 godz.) + 4 szkl. wody. Wiórek nie trzeba płukać, można je zmiksować razem z zalaną wodą.

    A tu więcej przepisów na mleczka roślinne:
    http://weganie.blogspot.com/2010/11/mleko-roslinne.html

    • ida

      Mój szczwany plany produkcji zdrowego mleka kokosowego we własnym zakresie właśnie runął 🙁 wiórki są konserwowane dwutlenkiem siarki 🙁

      ale na osłodę zrobię sobie czekoladowy krem z awokado 😉

      Podaj przepis:
      Ingredients
      jedno dojrzałe awokado
      2 łyżki ciemnego kakao
      1 łyżka płynnego miodu naturalnego
      1 łyżka syropu klonowego
      Instructions
      Awokado nacinamy nożem wzdłuż, dzieląc na połówki. Wyjmujemy pestkę. Łyżką wydrążamy dokładnie cały miąższ.
      Do miksera wrzucamy miąższ awokado, dodajemy pozostałe składniki. Miksujemy 2 minuty.
      Podajemy udekorowany owocami, używamy jako dip do owoców lub jako składnik innego deseru albo krem do ciasta.
      a tu jest źródło:
      http://www.akademiawitalnosci.pl/czekoladowy-krem-gotowy-w-3-minuty/
      Zamiast miodu i syropu klonowego myślę, że można dodać stewię 😉

  • Zielonygroszek

    Składniki: 1jajko (na 3 fazę całe), kasza owsiana (zmielone płatki owsiane), łyżka mleczka kokosowego, mała szczypta soli, pól szklanki jagód (miałam mrożone), lyzeczka ksylitolu lub stewi.
    Białka oddzielić od żółtka, ubić ze szczyptą soli na sztywną pianę. Żółtko wymieszać z mleczkiem kokosowym. Połączyć białka z żółtkiem i mleczkiem, dodać 3 niezbyt czubate łyżeczki mąki owsianej i porządnie wymieszać. Jagody wrzucić do rondelka, dodać ksylitol i troszeczkę wody, zagotować, dokładnie rozmieszaź. Rozgrzać olej kokosowy na patelni (najlepsza do naleśnikow) wyłożyć masę (uformować placek-jak na standardowy omlet) i trochę zmniejszyć ogień, by sie nie przypaliło. Obrócić i smażyć na drugiej stronie. Może sie trochę rozwalać przy przeglądaniu na druga stronę, wiec trzeba to robić szybko, umiejętnie i najlepiej szeroką łopatką. Wyłożyć na talerz i polać sosem jagodowym.

    Robiłam tez wczoraj sama ta wędlinę z piersi kurczaka. Bardzo smaczna, jednak nie wyszła tak jak powinna ze względu na to, ze do zawiniątka dostała mi sie woda. Muszę pokombinować z tymi zaczepami, by folia ścisło przylegały do miesa i nie dostało sie powietrze. 80 st wody uzyskałam dzięki termometrowi kuchenneduka z ikei. Rewelacja!!

  • ida

    Zielonygroszku sprzedam Ci mój patent na obracanie omleta 😉
    Nakrywam patelnię pokrywką, odwracam do góry nogami i zsuwam z pokrywki na patelnie.
    Oczywiście pokrywka musi być w miarę płaska, by omlecik ładnie się zsunął.

    Dziewczyny, a myślicie, że dodanie oliwek w fazie 3 do sałatki to duże przestępstwo?
    Wydaje mi się, że gdzieś o nich czytałam w książce, ale nie mogę znaleźć 🙁

    A w Biedronie był tak duży słoik przepysznych oliwek 😉

  • Małgośka

    Z szybkich dań do fazy III – makaryn z brązowego ryżu (wlewa sie do wrzątku posolenego, najlepie jeszcze z czymś – dałam kawałek kostki z kurczaka – bio, trochę tymianku. Na patelnię wrzuciłam mieszkankę warzywną chińską (pół porcji) dodałam: soli, imbiru, szczyptę cynamonu, sól, pieprz, a jak były miękkie (ok. 15 minut) na moment garść krewetek. Było bardzo dobre, a przygotowanie trwało ok. 25 minut. Myślę, że z punktu widzenia diety wszystko jest ok.
    Na wadze przez te 3 tygodnie spadłam o 4 kg. Uważam, ze to jest w porządku, szczególnie, że mam 60 lat, jestem po pięciu ciążach. Najważniejsze jest, żeby się nie stresować i potraktować to jedzenia nie jak dietę, ale po prostu fajny sposób jedzenia.

  • Mago

    Dzisiaj na kolację usmażyłam wątróbkę kurzą na odrobinie oliwy z oliwek z cebulą. Mam wątpliwości co do ilości tej wątróbki. Czy 120g surowej wątróbki jest OK?

    • ida

      Ewuniu, w moim egzemplarzu książki wątroba jest na liście produktów fazy 3 😉
      też o niej myślałam, bo zaczynam mieć lekki wstręt do kurczaka… którego wcześniej uwielbialam 😉 tylko nie miałam koncepcji z jakimi warzywkami ja zrobić… może po prostu jakąś surówke z dozwolonych warzywek i oliwek lub nasionek?

      Ale najpierw wyprubuję kurczaka w curry ;-D

  • Dorota

    Dzień 19/28 faza III

    Pobudka 8.50
    Śniadanie 9.20 – pomidor z solą i pieprzem + owsianka (pół szklanki płatków owsianych z ksylitolem, łyżeczką kakao, 25 g orzechów nerkowca, pół brzoskwini)
    II śniadanie 12.30 – 25 g orzechów nerkowca + gotowane brukselki + 2 ogórki kiszone
    Obiad 16.00 – chili z kurczakiem i cukinią + garść orzechów nerkowca + brzoskwinia
    Kolacja + przekąska 19.40 – omlet z 1 jajka z cukinią smażony na oliwie + sałatka (sałata, pomidor, ogórek kiszony, cebula, sól, pieprz) + 25 g orzechów nerkowca

    Woda 2,4 l

    Pozdrawiam! 🙂

  • Agnieszka

    U mnie waga w 19-stym dniu jedynie – 3 kg ale też – 4 cm w pasie, 2 w biodrach i 2 w udach więc dla mnie ok, bo jestem na półmetku tego co chciałam osiągnąć. Niestety, końcówka cyklu powoduje, że chętnie zjadłabym wszystko i w każdej chwili i trochę trudno się z tym walczy ale na razie jakoś daje radę. A jak pomyślę, że generalnie jeszcze tylko tydzień na diecie to jakoś człowiekowi lepiej 🙂 Generalnie udało mi się wprowadzić picie 2 l dziennie, to głównie herbaty owocowe i ziołowe, 5 posiłków tez już jakoś ogarniam, poznałam kilka fajnych smaków więc osobiście jestem zadowolona

Skomentuj beata Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *