Triki prosto z Ameryki, czyli 10 sztuczek, które pozwolą Ci przetrwać dietę
Amerykańscy fani diety przyspieszającej metabolizm poproszeni przez Haylie Pomroy, podzielili się swoimi praktycznymi sposobami na radzenie sobie z dietą. Oto niektóre z nich. (Moje komentarze pochyłym drukiem.)
1. Kawę rzuć na tydzień przed rozpoczęciem diety. Bez objawów odstawienia od kofeiny łatwiej będzie skupić się na uczeniu się diety i wdrażaniu jej zasad.
Popieram w 100%! Proponowałabym nawet wcześniej, stopniowo zmniejszać ilość wypijanej dziennie kawy. Naprawdę warto rozłożyć ten proces w czasie. Nikomu nie życzę objawów odstawienia kofeiny, których miałam wątpliwą przyjemność doświadczyć.
2. Przejdź na dietę wspólnie z kimś znajomym, może uda Ci się kogoś znaleźć lub zachęcić. Razem raźniej. Można wymieniać się sms-ami, dzielić wrażeniami itp. Można też pójść o krok dalej i podzielić się pracą przy przygotowywaniu posiłków, np. z członkiem rodziny czy koleżanką z pracy. Wówczas np. jedna osoba gotuje posiłki w fazie 1., druga w kolejnej itd.
Gotowanie z podziałem na role to superpomysł. Kiedyś z koleżanką z pracy robiłyśmy w przerwie na lunch wspólne sałatki i to było fajne. Wspólne odchudzanie się w jednym gospodarstwie domowym to też idealne rozwiązanie.
3. Powiedz wszystkim znajomym, że zaczynasz dietę – to mobilizuje.
Ja robię akurat odwrotnie. Kiedy zaczynam się odchudzać, nic nikomu nie mówię. Co prawda tym razem opisywałam wszystko na blogu, ale w bezpośrednim otoczeniu nie chwaliłam się, że jestem na diecie. Jednak wierzę, że dla pewnego typu osobowościowego takie ogłoszenie wszem i wobec faktu odchudzania będzie pomocne.
4. Noś zawsze przy sobie wydrukowaną listę dozwolonych składników i plan posiłków.
Dobry pomysł. Wydaje mi się, że znam mniej więcej zasady tej diety, a i tak ciągle zaglądam do książki Pomroy, którą zresztą nie zawsze mam przy sobie.
5. W trakcie weekendu urządzaj dzień gotowania. Przygotuj przynajmniej obiady. Zamrażaj w pojemnikach lub specjalnych woreczkach. Zadbaj o to, żeby był to przyjemnie spędzony czas, np. zaproś przyjaciół lub włącz ulubioną muzykę.
Generalnie popieram, choć wybrałam trochę inny model. W weekendy muszę w końcu po całym tygodniu pracy zająć się domem, dziećmi i nie mogę poświęcić kilku godzin na gotowanie. Gotuję trochę w weekend, a trochę wieczorami w tygodniu. I mimo początkowych wątpliwości jakoś się to udaje. Na szczęście dania są z tych raczej szybkich.
6. Ugotuj wcześniej ziarna, czyli ryż brązowy, ryż dziki, komosę, pęczak itd, podziel na dozwolone porcje i włóż do zamrażarki. Skróci to czas przygotowywania posiłków.
Dobry pomysł. Wszystkie ziarna dozwolone na diecie przyspieszającej metabolizm długo się gotują (co świadczy o tym, że są to produkty nieprzetworzone).
7. Jeśli planujesz jedzenie poza domem, zabierz ze sobą proteiny (domowa pieczeń, wędlina bez azotanów, puszka tuńczyka w sosie własnym itd) i dodaj do zamówionej sałatki z warzyw lub do warzyw na parze. Zawsze przed wyjściem do restauracji sprawdź na jej stronie www, co oferuje w menu. Zdecyduj wcześniej, co będziesz jeść, żeby uniknąć pokus.Poinformuj znajomych, że tym razem Ty wybierasz restaurację.
Zabieranie własnego jedzenia do restauracji? Brzmi dziwnie, ale jeśli jest to tylko dodatek do zamówionego jedzenia, to czemu nie? Lepsze to niż siedzenie w domu czy złamanie diety i zaprzepaszczenie tego, co już osiągnęliśmy.
8. Odchudzaj siebie, a nie swój portfel. Nie musisz chodzić do fitness klubu czy na lekcje jogi – na YouTube znajdziesz masę filmów instruktażowych do ćwiczeń kardio, jogi czy siłowych. Podłącz komputer do telewizora i ćwicz.
Sama właśnie tak robię, to właśnie z YouTube dowiedziałam się np. jak ćwiczyć z hantlami.
9. Potraktuj dietę jako możliwość zdobywania nowych doświadczeń i poszerzenia horyzontów. Wypróbuj nowe techniki przygotowywania potraw, nieobecne dotąd w Twojej kuchni pr0dukty i przepisy. W czasie diety zmienia się smak, możesz więc doświadczyć zupełnie nowych doznań.
Potwierdzam – smak zmienia się i wyostrza się. Na diecie przyspieszającej metabolizm wszystko bardzo mi smakuje. Także produkty, które wcześniej omijałam szerokim łukiem. Kiedy odstawiamy cukier i chemiczne dodatki, zaczynamy doświadczać naturalnego smaku jedzenia. Czujemy, że np. papryka czy pomidory mają intensywnie słodki smak. To okazja to przekonania się, jak smakuje „prawdziwe”, nieprzetworzone, naturalne jedzenie. Dodatkowo w mojej kuchni pojawiło się sporo pysznych nowości, np. humus czy masło migdałowe.
10. Zapewnij sobie wsparcie na czas diety – znajdź w internecie inne osoby, które również się odchudzają.
Oczywiście zapraszam od odwiedzania bloga, zawsze są tu jacyś odchudzający się. Można zadawać pytania w komentarzach (w dowolnym wpisie, nawet w dawno opublikowanym). Czytam wszystkie komentarze i na pewno odpowiem, nie zawsze od razu, bo mogę np. być w pracy lub usypiać dzieci, jednak prędzej czy później odpowiem 🙂
15 komentarzy
zielonygroszek
to jeszcze mój mały trick : jeśli chodzi o wodę, niepraktyczne jest zabieranie wielkie 1,5 litorwej butli ze sobą, więc warto zaopatrzyć się w „dobre jakościowo” butelki 0.5 litra lub 0.7 litra i przelewać sobie wodę z tych większych. Wiem, ze np Tupperware ma fajne butelki, jednak ja zaopatrzyłam się w butelkę cisowianki perlage, jest sztywna (więc nie będzie „wymiętolona” po parokrotnym użyciu i nawet ładna 😛 co też ma znaczenie. No i pomaga to trzymać się wyznaczonej porcji wody, można robić tak, że jesli ma się do wypicia ponad 2 litry to np dać sobie czas do 10 na wypicie jednej butelki 0.7, potem do 13 druga butla, do 16 trzecia i reszte dopijać spokojnie do wieczora… NIby mala rzecz, a jednak przydatna i nie zniecheca tak, jak patrzenie na wielką 1.5 litrową butlę 🙂
Ewa/SzybkaPrzemiana.pl
Dzięki, bardzo fajna wskazówka.
Ania
Ja mam pytanie dotyczące dokładnej ilości wody..czy podane miary są konkretnymi czy minimalnymi?? Wg zaleceń powinnam pic 2l dziennie. Karmie piersią i mam ogromne zapotrzebowanie na płyny- dziennie wypijam ok 5l wody. Nie wyobrażam sobie zmniejszenia tej ilości, ale czy ma to negatywny wpływ na metabolizm. Dodam tylko, że nie piję z przymysu, poprostu mam takie zapotrzebowanie..
SzybkaPrzemiana.pl
Nie, wody nie ograniczamy do zalecanej ilości, podana jest dolna granica.
Vesna
Czy w drugiej fazie diety mogę podjadać dozwolone warzywa między posiłkami i przekąskami żeby załagodzić głód?
Ewa - SzybkaPrzemiana.pl
Tak, w każdej fazie można tak robić, im więcej warzyw tym lepiej.
Vesna
Bardzo dziękuję. Pani jest cudowna jeśli chodzi o poświęcany nam czas 🙂
kas
ok czy to odstawienie kawy jest niezbędne? to moja jedyna tzn „guilty pleasure” odkąd alergia na gluten, laktoze kukurydze i białko ograniczyła jadłospis;)
Ewa - SzybkaPrzemiana
Dla całości efektów – tak. Proponuję spróbować, kiedy miną objawy uzależnienia (po ok. 3-4 dniach), w ogóle traci się ochotę na kawę, potwierdzają to wszystkie osoby, które tego spróbowały (ja też na początku nie wierzyłam, okazało się, że bez kawy czuję się 100 x lepiej niż z kawą, którą uwielbiam).
Pingback:
Marta
Mam pytanie odnośnie ziemniaków. Jest teraz sezon na młode ziemniaczki z koperkiem, które uwielbiam a na żadnej liście nie znalazłam. Czy są dozwolone czy zakazane?
Ewa - SzybkaPrzemiana.pl
Bark na liście oznacza, że nie można ich jeść na tej diecie. Więcej informacji tutaj: https://szybkaprzemiana.pl/ziemniaki-banany-miod-dlaczego-nie-mozna-ich-jesc-na-diecie/
credito-inmediatos.es
La marca autorizada por la generalitat de Cataluña.
Sylwia
Mam pytanie o ziarna słonecznika, czy są dozwolone?
Ewa - SzybkaPrzemiana.pl
Tak, oczywiście, jako zdrowy tłuszcz.