Produkty

6 produktów z Biedronki przydatnych na diecie

Nie powiem, żeby nie działała mi na nerwy nadmierna ekspansja Biedronki powodująca, że za każdym niemal rogiem czai się czerwono-żółte logo tej portugalskiej sieci. Niemniej jednak produkty stamtąd mogą ułatwiać życie na diecie przyspieszającej metabolizm wielu czytelini(czk)om bloga, właśnie za względu na powszechną ich dostępność i nierzadko korzystne ceny, stąd ten wpis.

Produktów przydatnych na diecie jest w Biedronce oczywiście więcej niż 6, ale te szczególnie są godne polecenia.

biedronka-1-metabolizm

1-3. Łosoś wędzony na ciepło, w trzech smakach: łagodnym, z koprem i pieprzem.
Cena 7,99 zł. 125 gram. Dozwolony w 2. i 3. fazie diety przyspieszającej metabolizm. Dozwolona porcja: 180 gram na posiłek główny lub 90 gram na przekąskę.

Łosoś ten nieraz ratował mnie w 2. fazie diety, kiedy jest ograniczony wybór produktów. Moim zdaniem jest smaczniejszy od łososia wędzonego na zimno. Naprawdę dobrze smakuje i cenę ma konkurencyjną w stosunku do innych podobnych produktów. Jadam go na śniadanie albo na posiłek główny (całe opakowanie) lub na przekąskę (pół opakowania). Teoretycznie mogłabym więcej, ale nie dałabym rady – jest bardzo (!) sycący.
Próbowałam też łososia wędzonego na ciepło innej droższej marki (9,9 zł), ale smakował zdecydowanie gorzej. Zobacz także moje przepisy z łososiem

biedronka2-metabolizm

4. Jarmuż, myty i krojony. 
Cena 4,99 zł. 200 gram. Dozwolony w 2. i 3. fazie diety przyspieszającej metabolizm. Bez ograniczeń ilościowych.

Jarmuż jest wciąż dość mało znanym u nas warzywem i zdarza się, że nie tak łatwo jest go kupić, choć ostatnio jest pod tym względem coraz lepiej. W wersji biedronkowej jest już umyty i pokrojony (normalnie trzeba wyciąć twarde łodygi), co bardzo ułatwia życie. Opakowanie jest spore. Należy do warzyw alkalizujących, warto więc włączyć go do diety, żeby przyspieszyć proces zrzucania zbędnych kilogramów. Warto wiedzieć, że uchodzi za jedyne warzywo liściaste, które dobrze smakuje na surowo, bez żadnych dodatków.

biedronka-3-metabolizm

5. Mieszanki sałat
Cena 3,99 zł. 180 gram. Dozwolony we wszystkich fazach diety przyspieszającej metabolizm. Bez ograniczeń ilościowych.

Podobnie jak jarmuż, sałata jest już umyta i pokrojona – idealne rozwiązanie dla zabieganych. Cena jest też niezła, bo podobne mieszanki w innych sieciach są droższe, np. w Tesco miks sałat za tę samą cenę zawiera tylko 100 gram. W ofercie jest kilka rodzajów takich mieszanek, jedna z nich zawiera marchew, więc nie można jej jeść w 2. fazie diety.

6. Bataty / pataty / słodkie ziemniaki
Cena 6,99 zł za kilogram. Dozwolone w 1. i 3. fazie diety przyspieszającej metabolizm. Bez ograniczeń ilościowych.

Nie dość, że bataty są po prostu pyszne, to ich cena również jest konkurencyjna, raczej nie kupimy ich nigdzie taniej. Najdroższe są w Carrefour, gdzie kosztują ok. 15 zł / kg. Batat widoczny na zdjęciu kosztował 3,86 zł, a jest spory, sycący i można się nim naprawdę najeść.
Można je przyrządzić na wiele smacznych sposobów – polecam moje przepisy.

Z innych produktów w Biedronce generalnie warto zwrócić uwagę zwłaszcza na owoce i warzywa, takie jak np. awokado, rukola, ananas czy granat. Są w dobrych cenach i niezłej jakości. Jest też dostępny w miarę tani tuńczyk w puszce w sosie własnym i ryby mrożone.

image_print

Absolwentka psychodietetyki i autorka bloga SzybkaPrzemiana.pl, gdzie od 10 lat propaguje zdrowe odżywianie, aktywny styl życia i doradza w zakresie Diety Przyspieszającej Metabolizm i innych zdrowych diet.

43 komentarze

  • Inka

    Ostatnio pojawił się w Biedronce makaron orkiszowy, świderki – 100% orkiszu + woda. Przepyszny. I tani, bo jakieś niecałe 4 zł 🙂 Jest oznaczony etykietą „Jestem tu nowy!: 🙂

  • Inka

    A tak przy okazji przepis na trzecią fazę…to tenże makaron ugotowany na miękko z odrobiną soli, zeszklona a oliwie czerwona cebula z odrobiną soli, do cebuli wrzucamy biedronkową czerwoną fasolę z puszki…i następnie ugotowany makaron. Doprawiamy czarnym pieprzem…..to takie proste, a takie smaczne…;-))

  • Marta-Sara

    Jest też kasza jaglana, ale tylko w woreczkach, ale pojawia się sporo „naturalnych” i zdrowych produktów spożywczych.

  • Pati

    Zastanawiaja mnie te bataty… Szukalam ich wszeeedzie doslownie i nigdzie nie znalazlam ziemniorow o takiej nazwie… I teraz sie przygladam na zdjeciu… A to nic innego jak ziemniak z czerwona skorka… Ktory od lat gosci w moim domu…
    Jestem jakas zawieszona… Ze mi to nie przyszlo na mysl 😐 😀

  • Karola

    Jestem na diecie od 6 tyg i w tzw Biedrze się zaopatruję w większość produktów spożywczych ze świeżej zywności: i tak bardzo dobra cena na paprykę czerwoną czesto gęsto ok 6 zł, ogórki zielone, pomidory rzymskie, które smakują pomidorami a nie trawą jak w promocji to ok 3,5 za pół kilo, mielone z odtłuszczonej szynki 100% mięsa, polędwiczka wieprzowa, gulasz wołowy który miele na mielone cena także korzystna, kiełki z rzodkiewki – samkują rzodkiewką a nie woda tak jak obecnie rzodkiewka, cytryna z biedronki nie ma grubej skóry i jest soczysta, itp Co nie oznacza że jestem wielkim fanem kropkowanej, wolę Lidla ale niestety cenowo kropkowana wygrywa. Pozdrawiam wszystkie koleżanki.

  • Alicja

    Na ja się ostatnio na 3 fazę zaopatruję w steki z biedronki. Wiem, że ta leżakowana wołowina ma trochę E w sobie, ale… Jest to mega dla mnie dobra i relatywnie tania opcja odpoczynku od kurczaka/indyka. Również polecam fasolę czerwoną (fasola, woda, sól).

    • Inka

      Wiesz, no własnie chyba NIE MA 🙂 Mnie ostatnio Biedronka bardzo pozytywnie zaskoczyła. Unikałam jej chłodziarek z mięsem, bo na każdym opakowaniu były w opisie jakieś konserwanty. A ostatnio patrzę, nie dość że zmienili opakowania, to jeszcze formę przechowywania! I teraz każda sztuka mięsa z Mięsnej Krainy jest hermetycznie pakowana bez jakichkolwiek dodatków. Surowe mięso 100% ! Bez niczego! Nie wiem, czy poprostu usunęli tylko informację z opakowań, no ale wątpię, bo to byłoby łamaniem prawa. Ale skoro tak ładnie zmienili się na lesze, to nie wiem czemu się tym nie chwalą. W wielu sklepach mięsnych jest mięso z konserwantami, a u nich nie 🙂 I to jeszcze paczkowane, z datą ważności i ślicznym opakowaniem na którym widać z jakiej części zwierzęcia jest. No tylko pogratulowac takiej zmiany… Mogliby jeszcze popracować nad wędlinami i mrożonymi daniami, bo to jest bez sensu aby mrożone pierogi zawierały maltodekstrynę, która charakteryzuje się bardzo szybkim rozkładem w naszym organizmie i błyskawicznie się wchłania. Czyli z miejsca podnosi nam poziom cukru. A teraz dodają ją do wszystkiego 🙁

  • Joanna

    Do przydatnych biedronkowych produktów dodałabym moją podstawową przekąskę w 2 fazie, czyli kabanosy z kurczaka bez konserwantów, glutenu, laktozy i fosforanów produkowane przez Konspol.

  • Karolina

    A napiszcie mi proszę dziewczyny… jak ten jarmuż smakuje?? Może to głupie pytanie, ale ja na przykład do rukoli za chiny ludowe nie mogę się przekonać… Jest gorzki, cierpki, przypomina coś w smaku? W sumie bazuję na kapuście pekińskiej (dzisiaj na przykład sałatka a la gyros na obiad), ale jakoś mi się tak monotonnie robi…

    • Nuviel

      Jarmuż dla mnie jest gorzkawy w smaku. Nie ma takiego kwasku jak rukola, ale nie jest taki delikatny jak sałata w smaku. Jest wyjątkowo twardy w porównaniu z normalną sałatą. ALE to daje szerokie mozliwości:
      – można go zblanszować gorącą wodą co spowoduje, że troche zmięknie i będzie sie łatwiej trawiło no i łatwiej jadło (dla niektórych może być naprawde twardy)
      – można go dorzucić do jakieś potrawki na patelnie pod koniec gotowania, przykryć pokrywką i będzie się miało piękny dodatek do mięska z sosem pomidorowym (przykład). To, że można go mieszać z ciepłymi potrawami (jak szpinak) powoduje, że częściej po niego sięgam i nie czuje sie „oryginalnego” smaku jarmużu. Pozatym wygląda świeżo, jakby nie był gotowany wogóle.
      – no i ostatnia dla mnie rewelacja. W związku z tym, że jarmuż jest twardy, można z nim robić sałatki z vinegret/sosem na dwa dni. Na drugi dzień wygląda pięknie i jest bardziej miękki ale nie taki sflakowaty jak normalna sałata. Nawet lepiej smakuje na drugi dzien.

      Ale uwaga, jest to zielsko do ktorego trzeba sie przyzwyczaic.

    • SzybkaPrzemiana.pl

      Jarmuż zupełnie nie przypomina rukoli, która jest specyficzna w smaku, pikantna. Ma smak dość neutralny. Właśnie dziś zrobiłam chipsy z jarmużu, dla mnie rewelacja. Pokażę je na blogu w przyszłym tygodniu.

  • Ania

    4 duże liście jarmużu ( około 200 gramów)

    1/2 łyżeczki słodkiej papryki w proszku
    1/2 łyżeczki kurkumy w proszku
    1/4 łyżeczki soli morskiej
    1/2 łyżeczki kozieradki w proszku
    1 łyżeczka czosnku w proszku

    2 łyżki oliwy z oliwek

    Jarmuż dokładnie umyć i wyciąć twarde łodygi. Nie bardzo je lubię bo w zawsze są twarde, podczas gdy cały chips jest spalony.
    Jarmuż należy dokładnie osuszyć, tak aby na liściach nie było wody. Można wykorzystać suszarkę do sałaty.

    Do miseczki wsypać wszystkie przyprawy i dokładnie je wymieszać. Można też poeksperymentować i wybrać własne smaki. Moja koleżanka robiła takie chipsy z suszoną cebulą i czosnkiem. Wyszły równie smaczne.

    Na tym etapie należy nagrzać piekarnik na 150 stopni C i włączyć termoobieg.

    Ważne jest aby jarmuż był suchy bo mokre liście zaczną parować i wtedy nie będą chrupkie.
    Suchy jarmuż „porwać” na mniejsze kawałki, mniej więcej takiej wielkości, aby chips był „na raz”.
    Włożyć go do miski, dodać oliwę z oliwek i bardzo dokładnie wymieszać, aby oliwa pokryła całą powierzchnię listka. Potem dodać przyprawy i raz jeszcze dokładnie wymieszać. Wyłożyć je na blachę i wstawić do nagrzanego piekarnika

    Olej sprawi, że jarmuż ładnie się upiecze, ale też wszystkie przyprawy dobrze się „przykleją”.

    Największą sztuką w przygotowaniu tych chipsów jest pieczenie…

    Zbyt wysoka temperatura spali liście i będą gorzkie, zbyt niska spowoduje, że będą jak guma, a zjedzenie takich chipsów nie będzie przyjemnością, wprost przeciwnie.

    Chipsy piekłam około 10 minut w temperaturze 150 stopni, wyjęłam jarmuż, przemieszałam go i raz jeszcze wstawiłam na około 3-4 minutki.
    Po upieczeniu należy go wyjąć z piekarnika i przełożyć do miseczki.

    Chipsy będę chrupkie przez około 2-3 godziny po przygotowaniu.

  • magda

    ja tez pieke tylko 5 minut jarmuż 🙂 pycha
    a tak apropo, niestety mimo ze przygotowałam się do dietki w 10000% kupiłam książki, przeczytałam bolga ze 100 razy i oczywiście wprowadziłam w zycie niestety dieta na mnie nie działa 🙁 przez 2 mce schudlam 1,5 kg 🙁 jednak uważam ze wszystkie zasady sa bardzo dobre , pyszne zdrowe jedzonko, super produkty i przepisy i będę stosować te diete już po redukcji , jako zdrowe zasady już do końca zycia

  • Asia

    A ja lubię Biedrę i to zwłaszcza na wakacjach kiedy chcę się zdrowo odżywiać i nie muszę o przepłacać. Na diecie przemiany to ważne. Dobry jest tez łosoś Marinero w dużym opakowaniu ma dobry smaki i cenę.

  • Monika

    Kupiłam kabanosy polecane przez Ciebie Ewo. Są super! Można je jeść na zimno jak i na ciepło. 2 faza dla mnie już nie jest udręką dzięki nim :)))
    Zastanawiam się tylko, czy one sa odpowiednie dla 2 fazy, bo nie jest napisane z jakiej części kurczaka zrobione, ale jak napiasłaś, że są ok, to są ok, bo Ty jesteś moim guru 😉

  • beata

    Dlaczego tu nie ma makaronu orkiszowego? Nie mogę go znaleźć w biedronce. Może zdjęcie poproszę. A może nie ma go w każdej?

    • Ewa - SzybkaPrzemiana.pl

      To dopiero 1-sza część cyklu o produktach z Biedronki, kiedy pisałam tę część, jeszcze nie wiedziałam o makaronie, będzie w kolejnym odcinku.
      Makaron orkiszowy w Biedronce leży w dziale makaronów, widziałam 2 rodzaje orkiszowych: w czerwono-przezroczystym i zielono-przezroczystym opakowaniu, łatwo rozpoznać, bo jest bardzo ciemny, ciemniejszy niż pełnoziarnisty/razowy. Niestety, Biedronki różnią się asortymentem.

  • Ela

    Ewo, czy jest taki wpis poświęcony produktom z tesco? Parę razy widziałam, że coś polecasz i super byłoby też mieć to w jednym miejscu 🙂

  • Panda

    Jadłam bataty z biedronki i same w sobie nie są zle. Trzeba je tylko umieć zrobić bo gdy ja zrobiłam z nich obiad był ledwo zjadalny. Łososia tego też jadłam samego lub z tartymi domowymi buraczkami bez octu. Jest pyszny . U mnie troszkę droższy.

  • calicja

    Z Biedry też kabanosy drobiowe z Konspolu – poprzednio będąc na diecie ratowały mi śniadania – nadal chyba są ok.

Skomentuj beata Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *