
Przygotowania do Diety Przyspieszającej Metabolizm
Nie ma najmniejszych wątpliwości – do Diety Przyspieszającej Metabolizm trzeba dobrze się bardzo przygotować jeszcze przed jej rozpoczęciem.
W 1. i 2. fazie nie ma możliwości zakupu posiłków poza domem, musimy je wcześniej przygotować w domu.
H. Pomroy zaleca hurtowe gotowanie w weekend poprzedzający dany tydzień diety i zamrażanie gotowych porcji odpowiednio opisanych (numerami faz diety). Świetna myśl, choć obawiam się, że moja zamrażarka nie dysponuje odpowiedną przestrzenią do takiej akcji. Część posiłków zamrożę, ale na pewno nie na cały tydzień. Wszystko wskazuje na to, że będę musiała gotować w środku tygodnia. Wziąwszy pod uwagę, że pracuję na całym etacie, 2 x w tygodniu chodzę na wieczorny kurs i posiadam dwójkę absorbujących i późno zasypiających przedszkolaków – czeka mnie nie lada wyzwanie…
Jedno jest pewne – niejedna osoba na diecie poległa na tym, że w odpowiednim momencie nie miała pod ręką dozwolonego jedzenia i skusiła się na coś, czego zupełnie nie miała planach… Z drugiej strony, pozostawanie w stanie głodu to prawdziwy killer dla naszego metabolizmu. Jednak wciąż pokutuje magiczne myślenie ugruntowane przez wieloletnią dominację diet niskokalorycznych – nie jem, więc chudnę… Tymczasem w stanie głodu organizm dostaje sygnał – nadchodzą ciężkie czasy, trzeba zacząć odkładać tłuszcz. W efekcie tuż po zaprzestaniu diety niskokalorycznej nadrabiamy z nawiązką stracone kilogramy.
Dlatego pod żadnym pozorem nie wolno dopuścić do uczucia głodu, szczególnie na diecie przyspieszającej przemianę materii jest to bardzo niewskazane. Jeśli co 3 godziny nie „doładujemy do pieca”, to zwyczajnie nic nie spalimy.
W uprzywilejowanej sytuacji są osoby przebywające w domu, które mają możliwość przyrządzić sobie coś na szybko, ale i one muszą zadbać, aby mieć pod ręką odpowiednie produkty.
Kilka dni przed rozpoczęciem diety:
- Rozpisz na kartce swój tygodniowy jadłospis na podstawie zasad diety i przepisów lub skorzystaj z gotowego jadłospisu (dostępny wkrótce na blogu).
- Zrób listę zakupów na podstawie jadłospisu i zarezerwuj czas na ich zrobienie.
- Zarezerwuj sobie czas na przygotowanie posiłków.
- Jeśli zamierzasz zamrażać i/lub zabierać ze sobą posiłki, przygotuj odpowiednie pojemniki. Mogą to plastikowe pojemniki lub specjalne woreczki do zamrażania.
- Jeśli jest taka możliwość, pozbądź się z domu niedozwolonych w czasie diety produktów, np. słodyczy.
- Zaplanuj, jaki wykonasz wysiłek fizyczny w poszczególnych fazach. Przygotuj np. strój do biegania, hantle, zarezerwuj lekcję jogi czy masaż, itd.


7 komentarzy
Ania
Ewo, pytania z serii przyprawy:
1. Jak można przyprawić surówkę/ warzywa (np bokuły) żeby te warzywa były smaczne (faza 1 i 2ga)? Zawsze używałam przypraw z torebek i teraz nie smakuje mi sama sól i pieprz. A jak pododaje inne rzeczy to już wogóle tragedia jest.
2. Można użwać szafranu? Dostałam w prezencie sporawą paczuszkę tego specifiku.
SzybkaPrzemiana.pl
Ja brokuły doprawiam solą morską, świeżo zmielonym pieprzem, płatkami chili i czosnkiem granulowanym. Dodaję też trochę pieczarek duszonych w plasterkach. Spróbuj cebulę pokroić w kostkę i podprażyć z solą na suchej patelni, następnie posypać nią brokuły.
Szafran wydaje się być OK.
Dorota
Moje kubki smakowe były uzależnione od maggi i kostek rosołowych czyli glutaminianu sodu. Potrzeba troszkę czasu, żeby smak się wyostrzył. Ja również doprawiam surówki solą morską, świeżo zmielonym pieprzem, sokiem z cytryny i dość często lubczykiem.
Kasia
Czy calkowicie zrezygnowalyscie z takich przypraw jak wegeta, kucharek?
Dorota
Ja owszem, wyrzuciłam wszystkie takie wynalazki i jak je odstawiłam to widziałam jak mi szkodziły – dość długo nie mogłam doprawić niczym zupy, bo smak nie był taki jak po kucharku czy kostce. Zupy sporządzam na listkach laurowych, soli, pieprzu, zielu angielskim, papryce ostrej, czosnku, cebuli itd.
SzybkaPrzemiana.pl
Z tych akurat przypraw zrezygnowałam już kilka lat temu, ze względu na to, że to za dużo chemii. Naturalnymi przyprawami również można swietnie przyprawić. Polecam lubczyk – ma smak i zapach podobny do przyprawy maggi.
Kasia
Dorota, jeszcze sie nie uwolnilam od vegety…. uzywam mniej no ale uzywam, wlasnie do zup, czasami kostki wegetarianskie