Sos z pieczonej papryki

Papryka po upieczeniu staje się niesamowicie słodka (co przełamujemy odpowiednimi przyprawami), z kolei jej mięsista, oleista konsystencja sprawia, że sos wydaje się… tłusty. Smakuje wspaniale!

Danie diety przyspieszającej metabolizm. Dozwolone w każdej fazie, bez ograniczeń ilościowych. Szczególnie polecane w fazie 2.

Składniki:

• 1 kg czerwonej papryki,
• 3 łyżki octu balsamicznego,
• 2 ząbki czosnku,
• sól i pieprz do smaku.

1. Piekarnik nagrzać do 200 stopni.
2. Paprykę umyć, przekroić wzdłuż na pół, usunąć gniazda nasienne.
3. Papryki ułożyć w żaroodpornym naczyniu skórką do dołu i wsunąć do piekarnika nagrzanego do 200 stopni.
4. Piec ok. 30-40 min. (może być z termoobiegiem) lub do momentu, aż papryka będzie miękka.
5. Wyjąć i odstawić do przestygnięcia.
6. Dodać ocet balsamiczny, czosnek przeciśnięty przez praskę, sól i pieprz do smaku i zmiksować.

WARIANT: Zupa krem z papryki. Możesz taką pieczoną paprykę przemienić w pyszną zupę krem. Do gotowego sosu dolewaj wywar z warzyw lub z piersi kurczaka i warzyw (więcej o wywarach), aż zupa osiągnie pożądaną konsystencję.

WARIANT: Przekąska w 3. fazie. Dodaj do pół szklanki sosu 3 łyżki oliwy z oliwek lub 1/4 szklanki pestek dyni i posmaruj nim łódeczki z ogórka lub połówki jaja ugotowanego na twardo (lub jedno i drugie).

Mój komentarz:
Na taki przepis dla 2. fazy czekaliśmy! Bo właśnie w tej fazie sos przyda się najbardziej – jako dodatek do mięs i ryb oraz urozmaicenie wszystkich posiłków. A warto wiedzieć, że papryka po upieczeniu staje się niesamowicie słodka (co przełamujemy przyprawami), z kolei jej mięsista, oleista konsystencja sprawia, że sos wydaje się… tłusty.  Smakuje wspaniale, z trudem powstrzymałam się, żeby od razu nie wyjeść łyżeczką całej zawartości miksera.