Zupa gołąbkowa

Gołąbki w formie zupy? Czemu nie, to bardzo pyszne odkrycie 👌 Sycąca i aromatyczna zupa z ryżem, pomidorami, mięsem mielonym i kapustą posmakuje każdemu wielbicielowi gołąbków i nie tylko.

Danie diety przyspieszającej metabolizm. Faza 1. Informacje o ilości porcji – w komentarzu poniżej.

Składniki:

480 g mięsa mielonego niezbyt tłustego (dowolnego, byleby bez konserwantów),
1,5 szklanki suchego ryżu brązowego,
800 g kapusty: najlepiej włoskiej, ale może być też biała lub pekińska (użyłam tej ostatniej),
2, 5 l wody,
400 ml przecieru pomidorowego,
3 łyżki koncentratu pomidorowego,
3 marchewki,
1 pietruszka,
1 duża cebula,
2 ząbki czosnku,
3 liście laurowe,
5 kulek ziela angielskiego
1 łyżka ksylitolu,
1 łyżeczka słodkiej papryki w proszku,
1 łyżeczka oregano,
pieprz, sól do smaku,
opcjonalnie: natka lub koperek do dekoracji.

Kapustę umyć, oczyścić, pokroić na ćwiartki, a następnie pokroić drobniej (np. w kostkę).
Marchew i pietruszkę obrać, zetrzeć na tarce o grubych oczkach. Cebulę i czosnek drobno posiekać.
W dużym garnku z grubym dnem rozgrzać trochę wody, dodać marchew, pietruszkę, cebulę oraz czosnek, „podsmażać” kilka minut.
Do warzyw dodać mięso i obsmażać całość kilka minut, od czasu do czasu mieszając, aż mięso zmieni kolor na różowy (uważając jednocześnie, żeby go nie przesuszyć).
Do mięsa z warzywami wlać wodę, dodać ryż oraz pokrojoną kapustę, a także przyprawy: liście laurowe, ziele angielskie, sól, cukier. słodką paprykę, oregano.
Gotować do miękkości ryżu (ok. 30 min.), a 5 minut przed końcem dodać przecier i koncentrat.
Kiedy ryż będzie ugotowany – doprawić zupę finalnie do smaku.
Na talerzu posypać zieleniną.

Mój komentarz:
Przepis wyszperałam na blogu Tysia gotuje. Zupa jest naprawdę pyszna, a najlepiej smakuje na drugi dzień (robi się też bardziej gęsta).

Natomiast jeśli chodzi o porcje, jest pewien problem… Otóż teoretycznie z podanych składników powinny wyjść 4 porcje (w każdej szklanka ugotowanego ryżu i 120 g mięsa + trochę warzyw). Ha! Jednak wychodzi z tego ogromna ilość zupy! Użyłam największego garnka, jaki miałam. Nie ma opcji, żeby ktoś zjadł 1/4 całości za jednym zamachem – zupa jest gęsta i sycąca. Proponuję zatem podzielić zupę na 8 porcji i jeść taką porcję + do posiłku dodać jeszcze 1/2 ziaren i 1/2 białka, czyli taki obiad 1. fazy mógłby wyglądać następująco:

porcja zupy gołąbkowej, pół kromki chleba żytniego, 1/4 szklanki ugotowanej soczewicy, kiszone ogórki, gruszka,
porcja zupy gołąbkowej, 60 g pieczonej piersi z kurczaka, pół szklanki ugotowanej kaszy gryczanej, seler naciowy, pomarańcza.

Można też zjeść po prostu 2 porcje zupy i dodać już tylko owoc.

Kolacja analogiczna, tylko bez owocu.