Burgery z indyka i kalafiora

Kotlety mielone, jednak zupełnie nietradycyjne – z indykiem, kalafiorem, marchwią, porem i natką pietruszki. Dzięki dużej ilości warzyw są bardzo delikatne i soczyste. 

Danie diety przyspieszającej metabolizm. Faza 3. Składniki na 4 porcje. Na obiad lub kolację. 

Składniki:

• 48o g mielonego indyka (bez konserwantów),
• 1/2 pora,
• 1 marchewka
• 300 g kalafiora,
• 2 ząbki czosnku,
• 1/2 łyżeczki suszonego oregano,
• 1 i 1/2 łyżeczki przyprawy garam masala (można zastąpić curry),
• 1 szklanka wywaru z warzyw lub wody,
• 1/2 pęczka natki pietruszki,
• 6 łyżek oleju (np. z pestek winogron) do smażenia,
• opcjonalnie, jeśli jemy burgery na kolację, można zrobić do nich sałatkę z komosy: pół szklanki ugotowanej komosy wymieszać z pokrojonym pomidorem, łyżką posiekanej cebuli, 1/2 pęczka pietruszki, 1 łyżką soku z cytryny i 1 łyżką oliwy z oliwek. Doprawić solą i pieprzem.

1. Na patelni na 3 łyżkach oleju zeszklić pokrojonego na kawałeczki pora. Dodać obraną i startą na tarce o dużych oczkach marchewkę oraz pokrojonego w kosteczkę kalafiora. Warzywa nie muszę być ładnie i równo pokrojone – i tak zostaną zmiksowane. Dodać przeciśnięty przez praskę czosnek, sól, pieprz, suszone oregano i garam masalę.
2. Smażyć warzywa przez ok. 5 minut, następnie wlać wywar z warzyw lub wodę, przykryć pokrywą i gotować do miękkości przez ok. 10 minut. Na koniec odparować wodę (jeśli dotąd nie wyparowała), ciągle mieszając.
3. Rozdrobnić blenderem razem z listkami natki pietruszki, przestudzić.
4. Połączyć z mięsem, doprawiając w razie potrzeby solą i pieprzem.
5. Uformować kotlety. Położyć na rozgrzanej patelni grillowej lub zwykłej patelni i smażyć na umiarkowanym ogniu na pozostałym oleju przez ok. 3,5 minuty, następnie przewrócić na drugą stronę i powtórzyć smażenie przez ok. 3 minuty.

Mój komentarz:
Przepis zaczerpnęłam z Kwestii Smaku – w zasadzie od razu pasował do 3. fazy diety. Bardzo polecam na rodzinny obiad – wszyscy będą zadowoleni. Kotleciki są aromatyczne, delikatne, soczyste i bardzo smaczne. Jeśli nie lubisz kalafiora, nie obawiaj się, bo zupełnie go nie czuć.