Indyk w ziołach powoli pieczony
Przepis czytelniczki bloga Gosi. Jeden z najbardziej pożądanych na diecie przepisów, ponieważ pasuje do każdej fazy jako danie główne obiadowe lub kolacyjne, a także może być przekąską w fazie 2.
Danie fazy 1., 2. i 3. na obiad lub na kolację. Szczególnie polecany w fazie 2. jako mięso obiadowe lub przekąska – domowa wędlina bez azotanów. Porcja obiadowa – 120 gram, porcja na przekąskę 60 gram.
Składniki:
- 2 kg filetu z piersi indyka,
- 5 ząbków czosnku,
- sól,
- mieszanka ziół: pieprz czarny, majeranek, bazylia, gorczyca, lubczyk, kolendra, kminek, cebula, kurkuma, czosnek, tymianek, papryka słodka lub gotowe „Zioła Małgorzatki”.
Wymaga wcześniejszego marynowania, najlepiej zacząć przygotowania dzień wcześniej.
- Czosnek obrać, wycisnąć przez praskę.
- Indyka natrzeć solą, czosnkiem i ziołami. Do nacierania czosnkiem najlepiej założyć rękawice kuchenne, ja zrobiłam to przy użyciu łyżki.
- Włożyć indyka do nieprzywierającej formy keksówki (podłużna, np. 34 x 11 cm). Owinąć szczelnie przezroczystą folią spożywczą. Chodzi o to, żeby mięso nie wyschło, a aromat nie roznosił się po lodówce.
- Wstawić do lodówki na kilka godzin lub na noc.
- Zdjąć folię z foremki i wstawić do piekarnika nagrzanego do temperatury 160 stopni na 2 godziny. Autorka przepisu zaleca pieczenie z dolnym termoobiegiem i polewanie co jakiś czas sosem, który się wydzielił. Można też bez termoobiegu, ale wówczas trzeba nakryć wierzch folią aluminiową, żeby się nie spiekł.
Mój komentarz:
Przepis czytelniczki bloga Gosi. Jeden z najbardziej pożądanych na diecie przepisów, ponieważ pasuje do każdej fazy jako danie główne obiadowe lub kolacyjne, a także może być przekąską w fazie 2. Innym tego typu przepisem jest indyk w musztardzie pieczony na soli, którego piekę namiętnie prawie co tydzień, więc z chęcią wypróbowałam przepis Gosi.
Indyk w ziołach jest bardzo aromatyczny i soczysty, choć następnym razem wypróbuję wersję bez termoobiegu, żeby zobaczyć, czy będzie różnica. Osobiście termoobiegu zupełnie nie czuję i podchodzę do niego nieufnie 🙂
Bardzo polecam, upieczenie takiego mięsa w weekend ustawi nas na cały tydzień, jeśli chodzi o dania i przekąski białkowe.
5 komentarzy
Beata Pre
Zastanawiam się, czy można go upiec w rękawie do pieczenia? 🙂
Ewa - SzybkaPrzemiana
Tak, jak najbardziej.
Pingback:
calicja
Będę dziś robiła podobnie przygotowanego indyka jednak w wolnowarze – mam nadzieje, że będzie soczysty i aromatyczny. Indyka jeszcze nie robiłam ale wołowina z wolnowaru jest rewelacyjna. I wytapia się cały tłuszczyk wiec idealne do fazy beztłuszczowej. Smacznego
Ewa - SzybkaPrzemiana.pl
Ja akurat nie mam doświadczenia z wolnowarem, trzymam kciuki za rezultat.