Makaron konjac
Całkiem niedawno okazało się, że na diecie przyspieszającej metabolizm można jeść makaron konjac i to w każdej fazie, nawet w 2-giej!
Autorka diety nic nie wspomniała o makaronie konjac, zwanym też shirataki, dopóki pewnego dnia pojawił się w jej sklepie internetowym pod jej marką:
Zwróćcie uwagę, że nie pojawia się nazwa makaron konjac (choć skład wskazuje, że to właśnie to; z kolei w rogu opakowania występuje nazwa shirataki), a Pomroy nazwała go makaronem / ryżem metabolicznym, co stanowi wyraźną wskazówkę – jest korzystny dla przemiany materii.
Co to jest makaron konjac?
Jest to produkt wykonany z glukomannanu konjac, który jest błonnikiem rozpuszczalnym w wodzie, pochodzącym z korzenia rośliny noszącej nazwę konjac (jest uprawiana w Chinach i Japonii). To tradycyjny produkt azjatycki znany w tamtejszej kuchni już od ponad 2000 lat.
Czym wyróżnia się konjac?
Wieloma cechami:
- jest produktem naturalnym, nie zawiera sztucznych dodatków i ma cenne właściwości odżywcze,
- ma 0 kalorii,
- nie zawiera węglowodanów (!), tłuszczu, białka i glutenu,
- nie ma własnego smaku – przejmuje smak dodatków, np. sosów, można go przyrządzać na słono lub słodko,
- dzięki dużej zawartości błonnika długo się trawi, utrzymując uczucie sytości na dłużej,
- jest przezroczysty, a w opakowaniu, w którym jest sprzedawany zanurzony jest w przezroczystym płynie,
- po otwarciu opakowania należy makaron przepłukać pod bieżącą wodą, gotować lub smażyć przez 2-3 minuty, następnie dodać do reszty składników dania.
Gdzie kupić makaron konjac?
W sklepach ze zdrową żywnością internetowych i stacjonarnych. Kosztuje ok. 8 zł za opakowanie 340 gram (po odcieku 200 gram). Ja kupiłam na Allegro u sprzedawcy o nicku redredchilli za 7,90 zł cztery rodzaje tego produktu:
Warto zajrzeć zerknąć na aukcje tego sprzedawcy, bo ma sporo ciekawych produktów przydatnych na diecie przyspieszającej metabolizm (ja kupiłam u niego także olej sezamowy, mleko kokosowe bez konserwantów i nasiona chia).
W cenie 7,9 zł można kupić ten makaron także w sklepie zerokalorii.pl
Makaron konjac na diecie przyspieszającej metabolizm
- Może być spożywany w każdej fazie diety.
- Sugerowana porcja to 1/4-1/2 paczki. Jednak w przepisach autorki diety wiedzę, że niekiedy podaje całą paczkę jako porcję obiadową. Myślę, że szczególnie warto skorzystać z tej możliwości w 2. fazie diety.
- Ze względu na wysoką zawartość błonnika zalecane jest spożywanie go jeden raz dziennie.
- Nie zaliczamy go do ziaren, białek itd.
Jak go jeść na diecie?
W każdym przepisie zawierającym makaron można zastąpić go konjakiem, czyli np. można zrobić spaghetti bolognese z konjakiem zamiast makaronu orkiszowego. Do takiego posiłku trzeba wtedy dodać szklankę ugotowanych ziaren, bo konjac do węglowodanów nie należy. Jednak akurat w 1. fazie nie polecam stosowania makaronu konjac, chyba że ktoś jest na niej głodny. Większość ludzi raczej się skarży, że porcje w 1. fazie są za duże.
W fazie 2. można go dodać np. do zupy z pulpecikami z indyka lub dodać do rosołu gotowanego na piersi kurczaka. Można też pokusić się o sałatkę w stylu azjatyckim z makaronem konjac skropionym tamari, z wołowiną lub drobiem, sokiem limonki i kolendrą.
W 3. fazie również konjac może mieć duże zastosowanie, gdyż jest to faza uboga w ziarna (tylko pół szklanki ugotowanych do śniadania i kolacji), za to bogata w tłuszcze, co daje wiele możliwości, np. można dorzucić go do curry kokosowego z kurczakiem czy innych dań obiadowych. Także wspomniane już spaghetti bolognese można zjeść w 3. fazie z konjakiem.
Będę eksperymentować i sukcesywnie zamieszczać na blogu przepisy z makaronem konjac.
A Wy – znacie ten makaron, macie jakieś doświadczenia z jego przyrządzaniem?
12 komentarzy
JMolo
Ja zakupiłam ten makaron jakiś czas temu i osobiście uważam, że jest dla mnie niezjadliwy. Gotuję bardzo dobrze, ale faktura i smak makaronu przypominały gumę bez smaku, zanużoną w śluzie… a dodatek sosu bolońskiego nie ratował sytuacji. Od razu wyrzuciłam, bo mój facet podzielał moją opinię. Wszystkie opakowania tego „makaronu” poszły do kosza, bo wstyd byłoby się pytać nawet „fit-znajomych” czy chcieliby to przygarnąć. W zwykłych sklepach można dostać makaron z brązowego ryżu. Jest 2 razy tańszy i smacznjejszy. Polecam kupować cienkie nitki 🙂
Ewa - SzybkaPrzemiana
Ja jeszcze nie mam zdania, bo nie próbowałam, ale już wkrótce zamierzam go jakoś przyrządzić.
Agata
Wstyd to wyrzucać żywność do śmieci
margo
Ewo fajnie ,ze odkrylas zastosowanie tego produktu na diecie !
ja go juz znalam i kiedys nawet sie zastanawialam czemu autorka nic o nim nie wspomina. jest bez smaku ,ale w sytuacjach glodu bedzie bardzo przydatny.
wiele osob pisze ,ze 1 faza to duzo jedzenia ,a ja jestem glodna na 1 fazie ! owoce o wysokim IG prowokuja uczucie glodu ,w 2 fasze nie jestem glodna ,ale nie lubie sniadania z 2 fazy.
jak zwykle jestes nie zastapiona ewo!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Dzoanka
A ja uzywalam tych makaronow juz dawno na innych dietach 😉 I jak dla mnie sa pyszne. Wystarczy je zrobic z jakims fajnym sose/dresingiem, warzywami, kurczakiem, tunczykiem. Mmm pycha. Dla mnei smakuje jak makaron sojowy czy ryzowy z chinskiego sklepu. Ja osobiscie bardzo lubie i nawet mialam zadac pytanie o ten makaron 🙂 Ciesze sie Ewa, ze zamiescilas ten post 🙂
Ewa - SzybkaPrzemiana
Dziewczyny, dziś przyrządziłam ten makaron po raz 1-szy i bardzo mi smakuje, jest łudząco podobny do makaronu chińskiego Tao Tao, który swego czasu często kupowałam. Zrobiłam go w prostej wersji z pomidorem, oliwą z oliwek i pomidorem + przyprawy (3. faza).
katnap
Widziałam ten makaron ostatnio w Rossmannie
Ewa - SzybkaPrzemiana
Dobrze wiedzieć, stacjonarnie ciężko go kupić.
Natalia
Hej, makaron do kupienia w Auchan pod nazwą light pasta czy jakos tak. Ja ostatnio robiłam z niego jzatyckie danie.
Wołowina pokrojona w paseczki, podsmażona bez tłuszczu, do tego cebula,marchew, paprika, grzyby mung I sos I przyprawy azjatyckie I wyszło jak chiński wok. Polecam
Ewa - SzybkaPrzemiana
Właśnie ostatnio podobno pojawił się w Auchan i do tego w niezłej cenie.
Beata Pre
Hejka. W BDsklep.pl makaron jest w cenie 7,29 za opakowanie. Właśnie zamawiam na próbę :). Jest też z tej serii makaron z alg morskich. Próbował może ktoś? 🙂
Pingback: