8 cytatów motywacyjnych czytelników
Zdarzają Ci się chwile zwątpienia? Zastanawiasz się, czy kolejna dieta coś zmieni i czy w ogóle ma sens? Przeczytaj opinie na temat diety przyspieszającej metabolizm członków grupy facebookowej „Szybki metabolizm – wiedza i wsparcie”, do której zapraszam.
Po prostu zacznij
RENATA: Mam chory zwyczaj częstego ważenia się, co zazwyczaj kończyło się samobiczowaniem i kiepskim humorem od rana. Dzisiaj też to uczyniłam i tym razem po wejściu na wagę świat stał się piękny! Waga leci nawet na kaszach, cieciorkach i owocach! Nogi w kostkach mam jak sarenka, zeszły mi wszystkie obrzęki i … jest – 3,7 kg po kilku dniach zaledwie, a czuję się jakbym zrzuciła 10!
Byłam niewolnikiem diet od ponad 20 lat (ciąża, komplikacje, 15 lat siedzenia w domu, dogadzanie rodzince i sobie…). Przetestowałam większość diet i głodówek, siłownię i rower po 30 km dziennie, obsesyjne liczenie kalorii, ważenie wszystkiego z sałatą włącznie!!! Ostatnio już nie wytrzymywałam na żadnej diecie dłużej niż do kolacji, miałam serdecznie dosyć ciągłego pilnowania się, poczucia winy, ciuchowe zakupy dołowały mnie na maksa… o zaparciach nie będę się rozpisywać 😉 Jednak gdy tylko przestawałam się pilnować, to wskakiwały mi kolejne kilogramy! I tak dobiłam do SETKI przy wzroście 165 cm!
Widzę, że ta dieta jest właśnie dla mnie, jest inna niż wszystkie pozostałe głodowe, monotematyczne, cudotwórcze w proszku i w kapsułkach. Wczoraj oglądałam film pt „Cały ten cukier” i tam padło fantastyczne stwierdzenie: Kalorie nie są ważne! Ważne jest ich źródło pochodzenia. Od dziś to będzie moje dietetyczne motto! Cieszy mnie to, że jem zdrowo, nie głoduję, powoli uwalniam się od wiecznego poczucia winy, a co najważniejsze zeszły mi obrzęki nóg, które od lat spędzały mi sen z powiek.
ANIA: Dietę zaczęłam tydzień temu. Książkę poleciła mi w poniedziałek klientka, po pracy ją kupiłam i zaczęłam czytać. Wydrukowałam jadłospis dla początkujących z bloga Ewy i zaczęłam od wtorku. Do tego zaczęłam ćwiczyć i czuję się fantastycznie! Nie zwlekaj, zacznij od razu, ja nawet się nie pożegnałam z ukochanym słodyczami. W weekend rodzina zajadala się pysznościami, a mnie to nie ruszyło, bo jadłam więcej niż oni. Przez to, że są te przekąski, w ogóle nie czuję napadów „na coś” słodkiego! To dla mnie szok, chodzę z synkiem na lody, a sama ich nie jem i nie odczuwam ich braku. Także bierz się za listę zakupów i zaczynaj, a będziesz zadowolona. U mnie 8 dzień i na wadze 3,8 kg mniej.
Koniec z głodem – jemy dużo!
GABI: To dopiero numer – jestem od zawsze na diecie, wciąż w pracy się ze mnie śmiali, że niczego nie jem, a i tak nie chudnę. Od poniedziałku jestem na diecie przyspieszającej metabolizm i co? Dzisiaj usłyszałam – dobrze, że dałaś sobie spokój z tym odchudzaniem i nareszcie normalnie jesz 🙂 Mało nie parsknęłam śmiechem – niech tkwią w tej niewiedzy. A ja chudnę, bo czuję! Jestem przeszczęśliwa, a dzisiejszy czekoladowy pudding z chia to jest obłęd.
GABRIELA: Czy ktoś kiedyś słyszał, żeby osoba na diecie jadła obiad z dwóch dań i jeszcze się zastanawiała, czy to nie za mało? 😉 Pierwsze: zupa z dyni z pomarańczą i imbirem; drugie: indyk pieczony, makaron orkiszowy i leczo na ostro, z dużą ilością papryki i pieprzu.
GABRIELA: Poranny dialog z mężem, który widzi, że staję na wagę.
– Co, utyłaś?
– Nie, schudłam.
– Ale jak to, przecież ty nie masz żadnej diety, jesz!
Poprawa stanu zdrowia
KRZYSZTOF: Postanowiłem sobie zbadać krew po diecie. Morfologia wyszła mi super. Spadł mi też wyraźnie cukier i cholesterol, lipidogram też mam rewelacyjny. Potas, sód, wapń i żelazo wszystko w super normie. Wyniki jak u nastolatka. Naprawiony metabolizm, utrata zbędnych kilogramów oraz zdrowe odżywianie się działa lepiej niż jakiekolwiek lekarstwo! Dieta Haylie Pomroy jest genialna 🙂
WERONIKA: U mnie dokładnie to samo! Dodatkowo cierpię na niedoczynność tarczycy – biorę konkretną dawkę leku. Zbadałam sobie kilka dni temu TSH i dzięki diecie spadło mi do takiego poziomu, że mogę brać mniejszą dawkę lekarstw – wątroba mi za to podziękuje.
AGNIESZKA: Też mam piękne wyniki badań. Zawsze miałam niską hemoglobinę, anemia całe życie. Po dwóch miesiącach hemoglobina 13,5. Cud!
Chcesz dorzucić tutaj swoją opinię? Pozostaw proszę komentarz.
2 komentarze
Mikoto
A ja mam nadwagę (70kg/168cm), bandzioch jak typowy pan Janusz z budowy i na diecie przez dwa tygodnie utyłam 4kg. Nie muszę mówić, gdzie mam takie „odchudzanie”, chociaż przepisy genialne macie, idealne na tzw. „cheat meal” raz w tygodniu.
Ewa - SzybkaPrzemiana
A nie przeszłaś czasem na dietę przyspieszającą metabolizm z diety skrajnie niskokalorycznej? To tłumaczyłoby przybranie na wadze. Jeśli wytrwałabyś dłużej, organizm przyzwyczaiłby się do tego, że jesz normalnie i nie chomikowałby „na czarną godzinę”, tylko zaczął zrzucać zbędne kilogramy. Choć wg norm raczej ich nie masz, bo dla Twojego wzrostu prawidłowa waga wynosi do 71 kg, rozumiem jednak dla lepszego samopoczucia chciałabyś ważyć mniej. A propos „bandziocha”, o którym wspominasz – czy nie jest to czasem efekt jakichś problemów hormonalnych? Może H-burn byłby dla Ciebie rozwiązaniem?