Zasady diety

Tani jadłospis diety przyspieszającej metabolizm (1)

Po publikacji ostatniego jadłospisu diety przyspieszającej metabolizm pojawiły się głosy, że dieta ta jest droga. Jest w tym sporo racji – zdrowe, nieprzetworzone jedzenie wysokiej jakości nie jest niestety tanie. Jak schudnąć na diecie przyspieszającej metabolizm bezpiecznie dla portfela? Oto garść porad i przykładowy jadłospis.

ZOBACZ TAKŻE:

  • Płatki, kasza gryczana, pęczak, chleb żytni, czyli ziarna w 1. fazie mają wciąż dobre ceny, a są bardzo wydajne (kasze i płatki zwiększają swoją objętość w trakcie obróbki termicznej).
  • Zdrowe tłuszcze w 3. fazie, to nie musi być pasta tahini (używana do humusu) czy mleko kokosowe, równie dobrze można użyć oliwy czy oleju z pestek winogron (2-3 łyżki na porcję, więc butelka wystarczy naprawdę na długo). Kolejne tanie i zdrowe tłuszcze to pestki dyni – porcja na jedną przekąskę to 1/4 szklanki, czyli duża garść. Niewiele droższe są pestki słonecznika. Najczęściej taniej wychodzą też orzechy i nasiona kupowane na wagę, niż paczkowane.
  • Poluj na promocje. Kiedy trafisz na dużą obniżkę np. tuńczyka w puszce czy orzechów włoskich, zrób większy zapas. Każdy, kto nie lubi przepłacać i często porównuje ceny, jest w stanie odróżnić naprawdę korzystną promocję od “farbowanej”.
  • Wśród dozwolonych na diecie produktów wybieraj te sezonowe, które w danej chwili są najtańsze. Np. młoda kapusta w sezonie kosztuje ok. 3 zł, a wystarczy jako dodatek warzywny na 2 sycące posiłki. Zimą najtaniej wychodzą dania z marchwi, kapusty kiszonej itd., a jako owoce jabłka. Są produkty zawsze bardzo tanie, np. fasola, pęczak czy płatki owsiane.
  • Czasem słyszę głosy, że owoce dozwolone w 3. fazie są drogie zimą. Otóż paradoksalnie najtaniej wychodzi wtedy grejpfrut – ok. 3,5 zł za sztukę w supermarketach czy w Biedronce. Nieźle cenowo wychodzi też śliwka mrożona Hortex, bo z jednego opakowania za ok. 7 zł wychodzą co najmniej 3 porcje.
  • Nie musisz gotować wg przepisów czy ściśle się ich trzymać. Wystarczy, że będziesz jeść dozwolone produkty w dozwolonych ilościach.

Tani jadłospis diety przyspieszającej metabolizm (sezon letni)

Poniedziałek i  wtorek.  1 faza
Śniadanie: Płatki owsiane z owocami sezonowymi + 2 szklanki warzyw dozwolonych w 1. fazie
II śniadanie: Szklanka owoców sezonowych, np. wiśni czy truskawek
Obiad:  120 g filetu z indyka w sosie pomidorowym, 2 szklanki warzyw sezonowych, szklanka kaszy jaglanej ugotowanej, jabłko na deser
Podwieczorek: Owoc sezonowy, np. gruszka
Kolacja: Sałatka z tuńczyka w wodzie 180 g samego tuńczyka bez zalewy (tuńczyk rozdrobniony jest najtańszy – ok. 4,5 zł puszka), szklanka kaszy pęczak, 2 szklanki marchwi, ogórka i kapusty pekińskiej,

Środa i czwartek. 2 faza
Śniadanie: łosoś wędzony 100 g kupowany na wagę, 2 szklanki surówki z kapusty
II śniadanie: plaster indyka w musztardzie pieczony na soli, ogórek bez ograniczeń (koszt porcji 100 g indyka w musztardzie to ok. 2,30 zł)
Obiad: filet z kurczaka pieczony w folii,  2 szklanki fasolki szparagowej i kapusty kiszonej (dozwolona porcja 120 g filetu z kurczaka to koszt ok. 4 zł)
Podwieczorek: plaster indyka w musztardzie pieczony na soli, warzywa sezonowe dozwolone w 2. fazie bez ograniczeń
Kolacja: filet z kurczaka pieczony w folii, (taki sam co na obiad), 2 szklanki ugotowanych brokułów lub kapusty kiszonej

Piątek, sobota i niedziela. 3 faza
Śniadanie: płatki owsiane (pół szklanki ugotowanych) ze szklanką owoców sezonowymi i 1/4 szklanki pestek słonecznika + 2 szklanki warzyw sezonowych
II śniadanie: Pasta z fasoli ziołowo-cytrynowa (2 łyżki), pomidor bez ograniczeń
Obiad: filet z kurczaka (120 g) smażony na oliwie z oliwek, 2 szklanki surówki z warzyw sezonowych z sosem winegret na bazie oliwy z oliwek, szklanka wiśni
Podwieczorek: 1/4 szklanki pestek słonecznika, pomidor
Kolacja: Sałatka z jajka na twardo, 1/2 szklanki ugotowanego pęczaku, pomidorów, 2 szklanek warzyw sezonowych i sosem winegret na bazie oliwy z oliwek

Zobacz także:

A Wy – czy macie jakieś swoje sposoby na zaoszczędzenie na diecie przyspieszającej metabolizm?

image_print

Absolwentka psychodietetyki i autorka bloga SzybkaPrzemiana.pl, gdzie od 10 lat propaguje zdrowe odżywianie, aktywny styl życia i doradza w zakresie Diety Przyspieszającej Metabolizm i innych zdrowych diet.

36 komentarzy

  • megi

    Wszędzie trąbią że olej rzepakowy jest najzdrowszy, a w tej diecie olej z winogron albo oliwa z oliwek? dlaczego?

  • Beti

    Ja nie uważam żeby ta dieta była droga, bo tak jak piszesz można kupować tanie owoce, tanie inne produkty, nie potrzeba przecież robić drogich posiłków.
    Zawsze patrzę na listę produktów dozwolonych w danej fazie i wybieram te najtańsze
    A ja chciałam zapytać, czy olek kokosowy jest dozwolony?
    Osobiście używam oliwy, ale moja siostra jest ciekawa, bo używa olej kokosowy 🙂
    Pozdrawiam 🙂

  • Marta-Sara

    “Chwila dla maniaka nauki” i dokładności 😉
    Pomroy zdecydowanie nakazuje jeść warzywo na śniadanie w 3. fazie (s.101) “Łatwo jest dodać warzywa, gdy jecie jajecznicę, ale musicie dodać je także wtedy, gdy na śniadanie macie owsiankę lub grzankę. Pomaga to utrzymać otwarty przepływ tłuszczów, a także wzmaga zdrowe ich trawienie. Enzymy zawarte w warzywach wspomagają ten proces, dlatego ich potrzebujecie!”.
    Zakazuje natomiast jedzenia ziaren na obiad – tu mamy owoc, na kolację ewentualnie ziarna, ale już bez owocu (s.99). “Jedyną funkcją węglowodanów w fazie 3. jest bowiem pobudzanie metabolizmu tłuszczów. Chcecie przecież…” spalić tłuszcz na pupie, udach, brzuchu.
    I wydaje mi się, ale nie mogę znaleźć dokładnie miejsca w książce (może to nie aż taki błąd), że tylko w fazie 1. na śniadanie jest 1/2 szkl. ziaren, a w fazie 3., gdy już mamy zdrowe tłuszcze (u mnie zazwyczaj słonecznik lub 2 łyżki mleczka kokosowego) porcja to 1/4 szkl. surowych płatków lub kaszy owsianej. Do tego w fazie 3. na śniadanie może być (bardzo tania w sezonie letnim) zupa krem z papryki, oczywiście nie mieszam w 1 miseczce 😉 Lub ogórek czy papryka.

    Widzę, że u Ciebie mimo modyfikacji z dodawaniem ziaren na obiad/lunch waga spadała. A może dlatego często nie miałaś już miejsca na owoc po obiedzie?

    Natomiast jak mamy jajko (liczone jako proteiny do dania głównego) to u Pomroy jest zawsze 3 białka (lub 1/2 sklanki), a nie tylko 1 jajko. W 3. fazie jest to 1 całe jajko + 2 białka, np. sałatka z 3 jajek, którą polecam, jako dość tanią np. na kolację.

    Na śniadanie w fazie 2. jadam często “jajecznicę” z 3 białek, pieczarek, szpinaku, cebuli i czosnku – dzięki tym dodatkom same białka mają jakiś smak. Najpierw podsmaża się na łyżce wody cebulę i czosnek, potem dodaje się pieczarki, po chwili szpinak i jak ten ostatni “straci kolor” wlewa się białka. Do tego sól i pieprz.

    Na tanią przekąskę fazy 2. dobre są klopsiki z kurczaka z papryką (ja do masy często dadaję inne składniki zmieniające smak, np. kapustę, szpinak). Z 500 g piersi piekę 24 szt. i mam po 3 szt. na przekąskę, a każdą kuleczkę owijam w 2 liście sałaty. Tańszej przekąski się już chyba nie da (licząc nawet drogie filety za ok. 15 zł + lepsze jajko za 0,8 zł + inne dodatki) – wychodzi ok. 1,13 zł za przekąskę.
    BTW pierś z indyka jest często po 15-16 zł w różnych hipermarketach. Trzeba wtedy upiec indyka na soli i pomrozić w porcjach lub zjeść na obiad/kolację pyszną zapiekankę z indyka z papryką (Z 400 g indyka miałam ledwo 2 porcje, bo mi córki wyjadły, takie to pyszne!).

    Ja jadam teraz dużo ryb, różnych.
    Najtańszy jest chyba śledź (surowy do upieczenia). A na sałetkę 2-3 płaty śledzia z oleju (co Pamroy poleca) po wiejsku lub gdańsku, do tego kawałek pora (pokrojony i sparzony), cebulka, zioła dalmatyńskie i nic więcej być nie musi. Jak ktoś woli bez oleju (który zastąpi w sałatce oliwą lub pestkami słonecznika), to myślę, że moga być też śledzie marynowane, bo ileż tego cukru do nich wejdzie? (należy jednak dokładnie sprawdzić skład czy nie ma w marynacie konserwantów). Są też puszkowane ryby w oliwie z oliwek (np. w Biedronce).
    Dość tanie są szprotki wędzone (i zawierają dużo wapnia i wit. D, czego nam raczej trochę brakuje na tej diecie).

    Wiele rzeczy można tanio “upolować”. Na promocji w Biedronce kupiłam np. oliwę z oliwek i olej z pestek winogron. Na początku ze zdrowych płynnych tłuszczy miałam tylko oliwę i starczyło mi jej na 3-4 miesiące (750 ml). W trzecim i czwartym miesiącu zaczęłam już sporadycznie używać: olej kokosowy, sezamowy (nieprażony), lniany i nadal czekałam na promocję na ten z pestek ( z którego chcę sobie zrobić majonez…).

  • Marta-Sara

    Olej kokosowy jest dozwolony (i wszystkie inne części kokosa – bez konserwantów). Teraz jest na promocji w Biedronce chyba 7 zł/250 g, ale niestety patrzyałm u mnie w 2 w okolicy i nie było, a panie z obsługi powiedziały, że jest mleczko kokosowe…. 🙂 ale niestety to jest mleczko z mega ilocia chemii, wiec nie polecam.

    Co do oleju rzepakowego, to tez sie zastanawialam, pewnie chodzi o rafinacje w wysokiej temp., a ten tanszy pewnie nie jest z pierwszego tloczenia. Kujawski podobno tlocza na zimno, wiec moze by sie nadal. Odkad jestem na diecie (5 miesiecy), to malo smaze, nawet dla rodziny.
    (Sorki z brak polskich znakow, ale cos mi sie wcisnelo w kompie…)

    • SzybkaPrzemiana.pl

      Dziękuję za wszystkie komentarze. Nie mogę się rozpisać, bo jestem w drodze na wakacje, chcę tylko powiedzieć, że nie są zabronione ziarna na obiad w 3. fazie. Proszę zerknąć na puste jadłospisy i przepisy Pomroy, wszędzie są dodawane ziarna do obiadu, tyle że małe ilości, tylko 1/4 surowych, a dozwolone są tylko te z najniższym IG, podobnie jak owoce – te w 3. fazie mają niskie IG. Książka jest chaotyczna, ale na bieżąco śledzę blog i newsletter Pomroy, i stamtąd jasno wynika, że ziarna na obiad OK, można też śmiało dodać dozwolony owoc.

  • Marta-Sara

    Masz rację
    Wiem, że książka miejscami jest napisana chaotycznie. Ja osobiście ziaren na obiad w żadnej z propozycji Pomroy nie wyczaiłam, a początkowo gotowałam wyłącznie z jej przepisów – często pisze, żeby coś odrzucić na obiad/kolację, albo dodać. W pustych jadłospisach na lunch (u nas obiad) na pewno ziaren nie ma.

    Wiem też Ewo, że śledzisz stronkę w Stanach i jesteś na bieżąco. Fajnie, że nam podpowiadasz “bardziej aktualne” dane. Ja tam zaglądnęłam tylko raz 🙁

    Wielkie dzięki za rady!!!
    Udanych wakacji i łatwości w stosowaniu 4. fazy diety 😉

  • Marta-Sara

    Witam,
    w poprzednim wpisie, gdy napisałam, że Pomroy radzi, żeby coś dodać do posiłku, to chodizło mi tylko o warzywa. Śniadania w fazie 3. czy przekąski. Od Ewy wiemy, że również można je dodawać między posiłkami, aby nie być głodnym.

    Tani pomysł na fazę 3: wątróbka 🙂
    120 g za niecałe 1 zł
    Ja zjadłam dziś na przekąskę 60 g wątróbki podsmażonej na oleju z pestek winogron. Do tego fasolka szparagowa z 1/2 łyżeczki oleju sezamowego – pychotka.

  • Kasia

    jaki chleb esseński? jakie ziarna pszenicy? Pszenicy nie można na tej diecie używać. O co tu biega? A co do oleju – to może być rzepakowy, bo jest najzdrowszy. Byłam na diecie i zawsze działa. Używałam tylko oleju rzepakowego, bo nie znoszę smaku oliwy z oliwek – ponoć takiej zdrowej. Ble aż mam ciarki na samą myśl o tym smaku.:)

    • Isabela

      Kasia,
      jak jem chleb esseński żytni, bo skiełkować można przecież też ziarna żyta czy orkiszu. No i co ważne, jem chleb prosto z Holandii:-)
      Jeśli chodzi o olej, to oliwy z oliwek też używam rzadko (tylko do sałaty) ale mam w domu różne oleje (poza kokosowym, bo smak i zapach kokosu mnie zabijają) np. z ryżu, oczywiście z pestek winogron i inne i w zależności od tego, co przygotowuję sobie do jedzenia, to takiego dodaję. Np. do majonezu używam tylko oleju z winogron, bo ma neutralny smak. Oleju rzepakowego też na naszej diecie używałam, ale w śladowych ilościach, a teraz – po diecie – też go używam, tyle że trochę więcej.

      I pochwalę się, że tydzień po diecie ważę 54,4 kg czyli nawet mniej niż w dniu zakończenia diety:-)
      Pozdrawiam i życzę sukcesów w “gubieniu” siebie,
      Isabela.

  • Kasia

    Chyba niechcący wykasowałam swój poprzedni komentarz (piszę z telefonu). Chciałam spytać o chude ryby (dorsza ,pstrąga itp.) i ich wędzoną wersje . Można? Przecież nie są gorsze od łososia? Dziękuje za wszystkie odpowiedzi

  • Marta-Sara

    Nie mogę odnaleźć wpisu z przepisami czytelniczek, to podam tu pomysł, ale nie przepis, bo własnoręcznie, to chyba tego nigdy nie robiłam
    Na fazę 1.: galaretka z kurczaka
    jakoś mi to na przekąskę pasuje, ale bez groszku i marchewki, może zupełnie stracić smak
    w każdym razie: kurczak (najlepiej udka, aby wywar był dobry – Pomroy dopuszcza w swoim przepisie), wywar z gotowania i białko jajka na pewno są dozwolone nawet w fazie 2.! + dowolny ocet
    40-60 g kurczaka + 1 białko powinny być OK na porcję obiadową lub kolacyjną (ewentualnie na śniadanie), a połowa tego na przekąskę – miła odmiana 🙂

  • Jagoda Data-Roszak

    Ja na sniadania. 1 i 3 fazie zjadam platki owsiane z owocami i sezamem. Na tanie obiady sprawdzaja sie zupy np w 2 fazie zupa zielona z brokula,lisci szpinaku, jarmuzu, salaty i selera naciwego-pyszna, sycaca,zdrowa i dozolona. Ja gotuje zawsze wiecej i wystarcza na 2dni w sr na obiad a np w czw na kolacje. Dodaje do niej miesko i faza 2 staje sie zuupna i pyszna 😉 polecam tez zupy marchwiowe,cebulowe,czosnkoe, kapusniak-na 1 i 3 fazie moozeemy dodac do nich brazowego ryzu/kaszy i danie gotowe-zupy sa smaczne i wychodza tanio.
    Pozdraiam i smaczneg zycze 🙂

  • lusi

    witam,
    mam pytanie,
    czy warzywa i owoce mogą być w formie świeżo wyciskanych soków?
    prosze o pilną odowiedz

  • MonikaKK

    Witam 🙂 Mam pytanie co do ilości warzyw podawanej do kolacji czy obiadu- często jest napisane “2 szklanki warzyw”. Czy w związku z tym warzywa też są limitowane do głównych posiłków, czy po prostu jest to ilość orientacyjna dla kogoś, kto musi mieć napisane ile czego?

  • Marzena

    Dzień dobry. Pani Ewo, cenię Panią za prowadzenie tego bloga, za ogromną wiedzę, zaangażowanie i udzielanie fachowych porad. Jestem wdzięczna za to, że cały czas podaje nam Pani nowości w zakresie diety przyspieszającej metabolizm. Polecam tę stronę wielu moim znajomym mającym problemy ze zdrowym pozbyciem się nadwagi. Niemniej jednak muszę zadać Pani nurtujące mnie pytanie, dlaczego niektóre wpisy pod tematami są natychmiast usuwane? Na przykład pod komentarzem Jagody Daty-Roszak zapisałam pytanie: “Sezam w pierwszej fazie?”. No i zostało ono usunięte, a przecież sezam jako zdrowe tłuszcze dozwolony jest tylko w fazie 3. Autorka komentarza (p. Jagoda) wyraźnie podaje informację, że na śniadania w 1 i 3 fazie zjada owsiankę z owocami i sezamem. Uważam, że swoim pytaniem nikogo nie obraziłam, ale wpis pani Jagody może wprowadzić w błąd osoby, które zasad diety nie znają w szczegółach, i (zanim doczytają w książce lub na blogu) będą dosypywać sobie ziarna sezamu do owsianki w fazie 1, bo bardzo je lubią. A skoro można, to może i do innych posiłków.

    A w kwestii owsianki powiem, że bardzo lubię ją w tej wersji, najpierw duszę starte jabłko z odrobiną ksylitolu i cynamonu, a potem dodaję namoczone płatki i jeszcze duszę przez kilka minut, no i oczywiście dodaję małą szczyptę soli dla uzyskania lepszego smaku. Po pochłonięciu tej porcji miałam problem ze zjedzeniem warzyw, ale jakoś poszło.

Skomentuj Kasia Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *