Zasady diety

Jak przetrwać 2. fazę diety przyspieszającej metabolizm? (2)

To chyba najbardziej kontrowersyjna faza diety przyspieszającej metabolizm. Wiele osób za nią nie przepada, choć ma także swoich zwolenników. Ponieważ jednak najczęściej przysparza trudności, przygotowałam kilka porad zdobytych na podstawie własnych doświadczeń. 

Zobacz także: Jak przetrwać 2. fazę diety przyspieszającej metabolizm? (1)

Przełam rutynę

Wiecie co jest największym wrogiem fazy 2.? Rutyna, czyli jedzenie w kółko tego samego, np. łososia wędzonego na gorąco z Biedronki (to dla wielu osób niekwestionowany hit tej diety). Moim hitem w pewnym momencie był indyk w musztardzie pieczony na soli, skądinąd doskonały, jednak przesadziłam z częstością jego spożywania, bo jadłam go także w fazie 1. i w pewnym momencie poczułam, że mam go serdecznie dość i nie zjem ani kęsa więcej. Dlatego w czasie ostatniej powtórki diety do niemal każdego posiłku stosuję inne proteiny, np. wołowinę, łososia tuńczyka, kabanosy z Biedronki i Newellę  w ciągu jednego dnia. Warzywa również zmieniam, np. jednego dnia do obiadu przygotowuję brokuły, kolejnego fasolę szparagową.

Zadbaj o smak

Potrawy nie powinny być mdłe i nijakie, warto starać się przyprawami zrekompensować brak tłuszczu w tej fazie. Ostatnio przygotowałam sobie wołowinę po tajsku z bazylią i muszę powiedzieć, że danie to jest tak pyszne i pełne smaku (imbir, chili, bazylia), że smakowało zupełnie niedietetycznie. W takich momentach zapominam, że trwa 2. faza diety. Dodawanie dużych ilości przypraw świeżych i suszonych dodatkowo podkręca metabolizm. Wiele przypraw działa rozgrzewająco, co warto wykorzystać zimą.

Dodaj makaron konjac do obiadu

To kolejny moment, kiedy nie pamiętam, że jestem na diecie. Do wspomnianej wyżej wołowiny zapodałam sobie paczkę makaronu konjac, zgodnie zresztą z sugestia autorki diety, od której zaczerpnęłam przepis. Do tego porcja warzyw i mamy normalny obiad, ze wszystkimi szykanami. Makaron ten smakuje bardzo podobnie jak makaron chiński czy ryżowy Tao Tao.

Zjedz lub wypij coś słodkiego

Tak, można zjeść, tudzież wypić coś słodkiego w fazie 2., są to różne wariacje składające się np. z białek i ksylitolu tworzące całkiem smaczne dania:

Przestaw fazy

Jeśli w weekendy zostajesz w domu i tam jesz posiłki, możesz ustawić sobie 2. fazę właśnie na weekend, wówczas będziesz mieć czas, żeby urozmaicić sobie dania tej fazy (różne rodzaje warzyw, różne proteiny, sałatki itd). Druga strona medalu jest taka, że 3. faza przesunie się na dni powszednie, a są osoby, które wolą mieć 3. fazę w ciągu tygodnia, ponieważ jest wtedy szansa zjedzenia czegoś poza domem, w związku z tym, że jest to najbardziej liberalna, że wszystkich faz.

A Wy – macie jakieś swoje sposoby na umilenie sobie 2. fazy diety?

image_print

Absolwentka psychodietetyki i autorka bloga SzybkaPrzemiana.pl, gdzie od 10 lat propaguje zdrowe odżywianie, aktywny styl życia i doradza w zakresie Diety Przyspieszającej Metabolizm i innych zdrowych diet.

2 komentarze

Leave a Reply

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *