jak przyspieszyć metabolizm
Przepisy

Czekoladowe ciastka

Danie diety przyspieszającej metabolizm. Dozwolone w fazie 3. Składniki na 8 ciastek. Na śniadanie porcja wynosi 2 ciastka (+ owoc, + warzywa).

Składniki:

  • 100 g posiekanych dozwolonych orzechów lub migdałów (u mnie mieszanka nerkowców i migdałów),
  • 2 łyżki wiórków kokosowych (pominęłam, bo nie miałam),
  • 1 szklanka płatków owsianych,
  • 1 łyżka kakao,
  • 2 jaja,
  • 2 łyżki tłuszczu kokosowego lub innego dozwolonego tłuszczu,
  • 0,5 łyżeczki sody lub proszku do pieczenia.
  • 2 łyżki ksylitolu.

1. Wszystkie składniki dokładnie wymieszać.
2. Podzielić na 8 porcji.
3. Formować kulki, ułożyć na blasze wyłożonej papierem do pieczenia, spłaszczyć ciastka ręką, nadając kształt placuszków.
4. Piec około 20 minut w 170 st.
Wariant: zgodnie z radą jednej czyteliczek bloga, która oceniła, że ciastka są za suche i że warto namoczyć wcześniej płatki. Dlatego zalałam je szklanką gorącej wody i poczekałam, aż woda się wchłonie (trwa to dosłownie chwilę). Dlatego też moje ciastka są bardziej puszyste niż chrupiące.

Mój komentarz:
Przepis pochodzi od czytelniczki bloga, Beaty. Ciastka obfitują wręcz w zdrowe tłuszcze, więc są idealne na 3. fazę. Z podanych składników wychodzi 8 sztuk. Proponuję jeść 2 ciastka jako śniadanie – dołączamy wówczas owoc i warzywa lub jedno na przekąskę (i wtedy jeszcze jakieś warzywo).

Można pominąć kakao – wyjdą wówczas jasne ciastka owsiano-orzechowe.

Ciastka są nie tylko smaczne, ale i sycące. Szybko się je robi. Świetna alternatywa dla tradycyjnych słodyczy na czas po diecie, kiedy chcemy utrzymać wagę. Będą również idealne dla dzieci.

image_print

Absolwentka psychodietetyki i autorka bloga SzybkaPrzemiana.pl, gdzie od 10 lat propaguje zdrowe odżywianie, aktywny styl życia i doradza w zakresie Diety Przyspieszającej Metabolizm i innych zdrowych diet.

46 komentarzy

  • Isabela

    Nie wiem, jak to zrobiłyście, ale ja za nic nie mogłam ulepić kulek, bo wszystko rozpadało mi się w rękach. Władowałam więc tę masę do foremki i wpakowałam przed chwilą do piekarnika. Nie wiem, co mi wyjdzie, ale jestem zawiedziona, że masa nie dała mi się w kulki uformować (nie mówiąc już o spłaszczaniu tych kulek 🙁
    Isabela.

    • Dorota

      Kładłam dużą łyżką na blachę wyłożoną papierem do pieczenia i tam uklepywałam placuszek a po upieczeniu podważałam szeroką szpatułką 🙂

  • Kasia

    Isabela ja tez nie mialam kulek. Masa byla za rzadka (namoczylam platki jak Ewa) Nakladalam lyzeczka i wyszly mi male placuszki – plaskie ciasteczka.

  • Isabela

    Wyłączyłam właśnie piekarnik, Masa wyszła dobra, jak granola:) Jutro zaleję ją sobie na śniadanie mlekiem migdałowym i będę miała pyszne śniadanie (tak przynajmniej myślę). A w ogóle to muszę się pochwalić, że w końcówce 13. tygodnia osiągnęłam swoją wymarzoną na początku diety wagę, tj. 55,5 kg! Ale tak mi się spodobało odchudzanie, że nie rezygnuję z diety i pociągnę ją jeszcze 3 tygodnie, aby zamknąć pełne 4 x 28 dni.
    Pozdrawiam, Isabela.

      • Isabela

        Dziękuję za gratulacje:-)
        Zjadłam przed chwilą tę masę (nazwałam ją granolą), która w kulki nie chciała mi się formować z podgrzanym w mikrofali mlekiem migdałowym i muszę przyznać, że to było bardzo, ale to bardzo dobre śniadanie.
        Zaraz wpiszę do zakładki z naszymi przepisami:-)
        Isabela.

    • Isabela

      Nie opuszczę!
      Mam zamiar jeszcze trochę przepisów pododawać i dopingować Was i podtrzymywać na duchu, bo i ja dostałam tu wsparcie, którego bardzo potrzebowałam.
      Pozdrawiam bardzo serdecznie,
      Isabela.

  • Sylwia

    W mojej wersji ciasteczek, jako że lubię dodać od siebie trzy grosze, znalazł się jeszcze cynamon. A część kakao zastąpiłam korabem. Mimo to wyszły trochę mało słodkie. może przesadziłam z ilością migdałów i orzechów (nie mam wagi kuchennej i większość składników daję na oko;)…mimo to pychaaaaaaaa. W ostatniej porcji dodałam jeszcze łyżkę miodu (bo jestem na chwilowej przerwie w diecie, żeby odpocząć od fazy 2).

  • Asia R

    Właśnie skończyliśmy zjeść czekoladowe ciasteczka z rodziną idę robić drugą porcję oczywiście dla męża i syna ja zjadlam tylko 3 ciastka. Są super mój ulubiony deser. Dziś dałam migdały, proszek do pieczenia bio, olej z pestek winogron, drugą porcję zrobię tak samo.

  • Ewa K

    Witam Isabello, jestem w podobnym wieku do Ciebie. Chcę zacząć dopiero odchudzanie a Twoje wyniki są dla mnie bodźcem. Czy jest możliwe przesłanie na mojego e-maila Twoich przepisów? Jakoś trudno mi sobie poukładać całą dietę.

    • Isabela

      Ewa,
      ja nie mam jakiś szczególnych przepisów. Przez 15 tygodni żywiłam się według zasad diety, które Twoja imienniczka Ewa/SzybkaPrzemiana i inne dziewczyny zamieszczały tu na blogu.
      Dodatkowo – ja nie jem mięsa i rzadko ryby (zrobiłam wyjątek na potrzeby diety, ale miałam wyrzuty moralne, a ryby nie chciały mi przechodzić przez gardło) więc mój jadłospis szczególnie w 2. fazie był bardzo ubogi i monotonny (właściwie w kółko jem białka jajek). Radzę Tobie, byś sobie dokładnie przeczytała zakładki o zasadach diety na blogu i rozpisała sobie jadłospis sama. Ja w ten sposób przygotowywałam się tydzień do rozpoczęcia diety, dużo czytałam i robiłam notatki oraz układałam jadłospis. W momencie, jak już miałam w głowie wszystko ułożone i zakupione produkty, wówczas (a było to 28 lipca) rozpoczęłam swoją walkę z kilogramami.

      A dziś? Dziś kończę 15. tydzień diety, mam do zrzucenia jeszcze 0,4 kg, żeby zobaczyć na wadze upragnione 54,5:) i przed sobą ostatni (szesnasty) tydzień diety.
      Jeśli chcesz, poczytaj sobie także moją wypowiedź, którą zamieściła właścicielka bloga w zakładce „Opinie o diecie”.
      Życzę Ci powodzenia w realizacji marzeń o schudnięciu, a jeśli masz pytania, to pytaj śmiało. Ewa/SzybkaPrzemiana, ja i wiele dziewczyn tu wspieramy się wzajemnie i odpowiadamy na pytania, czy wątpliwości.
      Pozdrawiam Cię serdecznie,
      Isabela.

  • Ewa K

    Isabello, dziękuję za odpowiedź. mam zamiar od jutra rozpocząć dietę- na razie
    kupiłam produkty fazy 1. Dzisiaj robiąc obiad pomyślałam o daniu fazy 3.
    Zrobiłam tak: 1 pokrojona w kostkę pierś z kurczaka, 1 jajko, trochę pokrojonego pora, papryki czerwonej i 1 łyżkę mąki gryczanej. upiekłam w kombiwarze.
    Czy to może być dla fazy 3 ?

    • Isabela

      Ewo K,
      moim zdaniem jajko i pierś kurczaka w jednym daniu to za dużo. Wg autorki diety Pomroy można na obiad w 3. fazie zjeść 120 g mięsa, 180 g ryby albo jedno jajko. no, chyba że ta pierś była mikroskopijna:)
      Co do warzyw, to ile ich chcesz możesz jeść, byleby to były warzywa przypisane do danej fazy. Co do mąki gryczanej, to też – moim zdaniem- nie, bo grykę jemy tylko w fazie 1.
      W 3. fazie lepiej jest zemleć płatki owsiane, bo kasza i płatki owsiane są dozwolone.
      Jeśli można zapytać, ile masz wzrostu i ile kg chcesz zgubić? To ważne, bo – jak pewnie już wiesz – wielkość porcji jest uzależniona od tego, czy chcemy schudnąć go 10 kg, czy powyżej.
      Pozdrawiam,
      Isabela (z jedną literką l w imieniu:-)

  • Ewa K

    Przepraszam, ale bardzo lubię imię Izabela, a to Isabello tak z rozmachu napisałam (tak nazywam koleżankę). No tak o gryce nie doczytałam, a pierś miała 10 dag więc pomyślałam,
    że mogę dać jajko. Mam 160 cm wzrostu, a wagi do zgubienia do 10 kg. Jak schudnę 5 kg to dla mnie będzie mega radość:)

    • Isabela

      To pierś była rzeczywiście mała i jajko nie zaszkodziło. Na pewno uda Ci się schudnąć, tylko trzeba być konsekwentną i niech Cię nie załamują wahania wagi, bo będziesz miała z nimi do czynienia na pewno. Taka to już uroda tej diety, ale rezultaty dla wytrwałych są! W naszym wieku nie chudnie się już w tempie ekspresowym, ale się chudnie i to jest najważniejsze. Aaaa, i nie zapominaj o ćwiczeniach, bo są one bardzo ważne, szczególnie w pierwszym cyklu (jak ja to nazywam okrążeniu) 28 dni.
      P.s. Też lubię moje imię, a na trzecie mam Ewa:)

  • Ewa K

    No to lepiej z imionami nie mogłyśmy trafić: 🙂 Dziękuję za wsparcie. Przyznam,że
    najtrudniej jest się zmusić do ćwiczeń, ale muszę je polubić, niestety nic za darmo.
    Pozdrawiam, Ewa

    • Isabela

      Ewa K,
      nie masz wyjścia, musisz ćwiczyć. Ćwiczenia są kluczowe. Ja jak zaczęłam ćwiczyć, to przynosiło mi to wiele satysfakcji. Nawet machanie hantlami, a jestem raczej typ kanapowy 🙂
      Obecnie kończę swój ostatni (16) tydzień diety i przygotowuję się już do fazy 4. Przyznam Ci się, że bardziej obawiam się tego, jak sobie poradzę w tej 4. fazie (czy nie przytyję aby) niż obawiałam się, rozpoczynając dietę (czy schudnę).
      No i nie wiem, czy ja umiem jeszcze jeść inaczej, niż w rytmie naszych dni dietowych.

      Czytałam dzisiaj wpisy naszej Ewy/SzybkiejPrzemiany i innych dziewczyn (szczególnie tych w moim wieku) i powiem Ci, że trochę obawiam się tej nowej rzeczywistości bezdietowej. Z drugiej jednak strony, to cieszę się na nią, bo przyznam, że jestem już zmęczona tą dietą i bardzo tęsknię za kozim serem i jogurtem:)
      Trzymaj się, będę trzymała za Ciebie i inne dziewczyny kciuki, pozdrawiam serdecznie,
      Isabela.

  • Nika

    Witajcie, czy jest to mozliwe, ze po cwiczeniach na fitnessie i stosowania diety ( no moze troche malo warzyw), waga wzrasta o cale 100 g i to w pierwszej fazie? Czy to „wina” cwiczen? W zeszlym tygodniu nie cwiczylam w poniedzialek i schudlam!!!

    • SzybkaPrzemiana.pl

      Niektóre osoby po ćwiczeniach odntowują wzrost wagi, ale to nie jest absolutnie tycie, raczej przyrost tkanki mięśniowej (o to właśnie nam chodzi! oznacza to szybsze spalanie) i inne czynniki. Dlatego gorąco zachęcam, żeby nie ważyć się codziennie, a raz w tygodniu, oszczędzimy sobie niepotrzebnego stresu. Zrezsztą osobom, które odchudzają się jednocześnie za pomocą diety i ćwiczeń zaleca się najlepiej nie ważyć wcale przez dłuższy czas, bo waga skacze w górę i w dół, co niepotrzebnie osłabia motywację. Także Nika, rób swoje, a efekty na pewno będą.

  • Agnieszka S.

    Ja zmodyfikowałam przepis żeby nadawał sie do fazy 1 😉
    Dałam 2 starte jabłka, płatki owsiane: 3/4 szklanki suchych – nasiąkną sokiem z jabłek i 1 szklankę namoczonych. Do tego 2 białka, kakao, ksylitol i proszek do pieczenia. Wyszły pyszne! I można zjeść nawet połowę ciastek na śniadanie, ponieważ policzyłam że są to składniki jakie jem w owsiance z jabłkiem x2 (dla mojego ukochanego i dla mnie 😉 ). Plus te dwa białka, ale to chyba nic 😉
    Ciasto kładłam łyżką, ponieważ jest dość luźne. I piekłam dodatkowo 5 minut w 200st.C. Chciałam by były suchsze.
    Co myślicie?

    • Ewa - SzybkaPrzemiana

      Tak, można tak zrobić, analogicznie zamiast piec można usmażyć na nieprzywierającej patelni. Teoretycznie nie powinno się jeść białka na śniadanie, jeśli ktoś chce przestrzegać zasad ortodoksyjnych, może je zjeść do obiadu czy kolacji.

      • Agnieszka S.

        W sumie nie musi tam być białka jaja, ale jakby nie patrzeć w porównaniu do białka jaja, gdzie w 100 gramach jest ok.11 g białka (w 1 białku ok.4 gramy), w 100 gramach płatków owsianych jest 13-14 g białka, a można je jeść na śniadanie 😉 W kaszy około 10 gramów. Od 10 lat jestem związana z dietetyką (i kosmetyką) i uważam system odżywiania Pomroy za najsensowniejszy ze wszystkich mi znanych do tej pory.

  • Magdalena

    a jak sie to ma do kolacji na ktorej ziarna sa opcjonalne? jesli np planuje lososia (obojetne mi czy smazonego na tluszczu czy bez) do tego fasolke szparagowa. To czy moge do tego zjesc ciasteczko?

  • katnap

    są przepyszne. dodałam odrobinkę wody do płatków i wyszły puszyste. Super alternatywa dla ciastek czekoladowych

Leave a Reply

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *